Co byś zrobił, gdyby stanęły na twojej drodze? Siedem bestii, o których najprawdopodobniej nie słyszałeś

Co byś zrobił, gdyby stanęły na twojej drodze? Siedem bestii, o których najprawdopodobniej nie słyszałeś

Ptaki stymfalijskie, tsuchinoko, tajemniczy jaszczur o głowie koguta – w czasach gdy naszą wyobraźnią całkowicie zawładnęły smoki, postanowiliśmy przypomnieć o kilku zapomnianych lub nieznanych w naszym kręgu kulturowym potworach. Być może kiedyś ktoś w Hollywood pokusi się o ciekawe przedstawienie tych stworzeń?

Galeria:
Mityczne stwory, które mogą podbić Hollywood

W „Grze o Tron” – smoki, w „Jak wytresować smoka” – nie inaczej – smoki, w „Hobbicie” – jeden, ale za to porządny. Nawet polski serial o Wiedźminie podjął nieudolną, choć przez swoją komiczność niezapomnianą próbę przeniesienia wizji tego stworzenia na ekran. Nie ulega wątpliwości, że nie ma bardziej hołubionego przez fanów fantasy stworzenia niż te gigantyczne, skrzydlate, ziejące ogniem gady.

W mitologii i literaturze funkcjonuje jednak o wiele bogatsza fauna, której wielu przedstawicieli z pewnością zasługuje na uwagę filmowców. W poniższym zestawieniu przypominamy o kultowych niegdyś bestiach, którymi przez setki lat straszono dzieci, a czasem także dorosłych. Opisujemy też egzotyczne stworzenia nieznane u nas do tego stopnia, że nie mają nawet swoich polskich nazw. Ile z nich znaliście wcześniej?

Bazyliszek
Popularne w Polsce bazyliszki, na świecie znane są głównie dzięki książkom o przygodach Harry'ego Pottera. Są całkiem podobne do smoków, tyle że zamiast ziać ogniem, zamieniają swoje ofiary w kamień lub lód. Bliżej im też do węży, niż jaszczurek. Do swoich większych kolegów upodabniają się z kolei zimnokrwistością, na której punkcie maniacy fantastyki mają chyba bzika.

Tsuchinoko
Tsuchinoko, nazywany też bachi-hebi lub tsuchi-hebi to japoński gatunek węża, który według legend zamieszkuje tamtejsze wyspy. Jego łuskowate ciało osiągać może od 60 cm do jednego metra, a wyróżniającym elementem są jego rogopodobne wypustki, wychodzące znad oczu. Porusza się po linii prostej, bez wyginania ciała, potrafi pływać. Przed jego nadejściem ostrzegają charakterystyczne dźwięki: gwizdy i buczenie. Jest jadowity.

Ptaki stymfalijskie
Ptaki stymfalijskie, znane z mitologii greckiej. Te poświęcone bogowi wojny Aresowi stworzenia charakteryzują się dziobami i szponami z żelaza. Z tego samego materiału według legend wykonane są też ich skrzydła. Ich bronią oprócz wymienionych szponów i dzioba są także ostre jak brzytwa pióra, którymi potrafią rzucać niczym nożami. Pozostawiają też trujące odchody.

Selkie
Selkie - pół foki, pół kobiety. Wług mitologii celtyckiej mogą dowolnie zrzucać i zakładać foczą skórę. Nie mają męskich odpowiedników, dlatego zakochują się w marynarzach, dla których są w stanie porzucić wodne środowisko. Selkie występują także w legendach Szkocji. Nazywane tam "Silkie", zakradają się do ludzkich domów, które porządkują, jeśli są brudne, lub demolują, jeśli nie mają czego sprzątać.

Sfinks
Znane już w starożytynm Egipcie sfinksy to najczęściej lwy z ludzką głową, chociaż zdarzają się też ich wyobrażenia z głowami ptaków lub baranów. W popkulturze kojarzone są głównie z tego, że uwielbiają zagadki. Nie przepadają za to za śmiałkami, którzy nawiedzają ich schronienia i nie potrafią odpowiedzieć na zadane pytania. Postać sfinksa występuje między innymi w słynnej historii Edypa.

Kishi
Kishi - demon o dwóch twarzach z Angoli. Jego ludzkie oblicze równoważone jest przez pysk hieny. Ten potwór z południowej Afryki przy pomocy ludzkiej twarzy wabi swoje ofiary, po czym pożera je szczękami hieny. Fani tego stworzenia zwracają uwagę, że jest to niejako odpowiednik popularnego wilkołaka. Różnicą jest tutaj większa dawka grozy i mniejsza oczywistość zagrożenia.

Cockatrice
Dwunożna jaszczurka z głową koguta? To nieznany w naszym kraju stwór o nazwie "cockatrice". Bestia jest bardzo podobna do smoka, jednak koguci dziub nie pozwala nikomu pomylić się w ocenie. Popularny w Wielkiej Brytanii stwór pochodzi z XIV-wieku i ma swoje miejsce nawet w Słowniku Oxfordzkim. Może zabić człowieka samym swoim spojrzeniem. Śmiercionośny jest także jego dotyk oraz... oddech. Ma także parę skrzydeł na plecach, które pozwalają mu latać. Ze swoim potencjałem komediowym (to wciąż smok z głową koguta) mógłby zrobić wielką karierę w Hollywood.