„Tár” – historia upadku i patologii w świecie wielkiej sztuki. Dajcie Cate Blanchett Oscara!

„Tár” – historia upadku i patologii w świecie wielkiej sztuki. Dajcie Cate Blanchett Oscara!

Kadr z filmu „Tár”
Kadr z filmu „Tár” Źródło:Materiały prasowe
Czy geniusz może być usprawiedliwieniem okrucieństwa i wykorzystywania? Czy w dążeniu do piękna i perfekcji można pozostać obojętnym na ofiary tego procesu? Choć odpowiedzi na te pytania są oczywiste, to niestety wciąż mamy sporo okazji by je zadawać. Zadaje je również Todd Field w swoim najnowszym filmie „Tár”. Pomaga mu w tym wspaniała Cate Blanchett, która za wybitną tytułową rolę apodyktycznej dyrygentki bez cienia wątpliwości powinna otrzymać Oscara.

Todd Field miał okazję z bliska obserwować pracę człowieka uznawanego za geniusza w swojej dziedzinie i jednego z najwybitniejszych przedstawicieli kina. Zagrał Nicka Nightingale’a w „Oczach szeroko zamkniętych”, ostatnim filmie Stanleya Kubricka. Być może właśnie to doświadczenie było dla niego inspiracją w pracy nad jego najnowszym filmem „Tár”.

Lydia Tár (doskonała Cate Blanchett), tytułowa bohaterka dzieła Fielda, podobnie jak Kubrick jest niekwestionowaną mistrzynią w swoim fachu, wspaniałą artystką, zdolną wzbudzać zachwyt i podziw wielbicieli sztuki na całym świecie. Genialną dyrygentkę z reżyserem „Lśnienia” łączy coś jeszcze. Dążąc do realizacji założonych celów nie ma najmniejszych skrupułów i bezrefleksyjnie wykorzystuje swoją pozycję, wyrządzając przy tym krzywdę otaczającym ją ludziom.

Przetrwać Lydię Tár

Lydia Tár znajduje się w absolutnym zenicie swojej kariery artystycznej. Stoi na czele najlepszej orkiestry symfonicznej na świecie, pracuje nad autorską interpretacją V symfonii Gustava Mahlera, wydaje autobiografie i w zacisznej berlińskiej pracowni komponuje swoje kolejne wielkie dzieło. Jej życie to ciągłe podróże, wywiady, wykłady na prestiżowych akademiach muzycznych i spotkania z najważniejszymi przedstawicielami branży muzycznej na świecie.