Fragmenty filmu Holland ujawnione przed premierą. TVP tłumaczy to „interesem społecznym”

Fragmenty filmu Holland ujawnione przed premierą. TVP tłumaczy to „interesem społecznym”

Agnieszka Holland
Agnieszka Holland Źródło:Shutterstock / Denis Makarenko
Telewizja Polska nie ujawnia, skąd posiada fragmenty nieopublikowanego jeszcze filmu znanej polskiej reżyserki. „Zielona granica” Agnieszki Holland jest w stacji ostro krytykowana.

Kanał telewizyjny oraz portal internetowy TVP Info pokazały już kilka fragmentów filmu „Zielona Granica” Agnieszki Holland. Są to materiały, których nie było w zwiastunach produkcji, m.in. scena z funkcjonariuszami Straży Granicznej, którzy rzucają ciężarną kobietę na druty kolczaste pomiędzy polsko-białoruską granicą.

„Zielona granica” z tajemniczego źródła do TVP

Jak zauważyli dziennikarze portalu Wirtualnemedia.pl, „Zielona granica” omawiana była już m.in. w „Faktach czy kłamstwach” oraz „Planie dnia”. W programie „Demaskatorzy” stwierdzono, że wpisuje się on w rosyjską wojnę informacyjną, zawiera półprawdy oraz 'powoduje realne szkody„.

Jedyna festiwalowa premiera „Zielonej granicy” miała miejsce 5 września na festiwalu filmowym w Wenecji. Do kin trafi dopiero w piątek 22 września. Nie wiadomo więc, skąd TVP miała fragmenty tego tytułu. W odpowiedzi na pytanie dziennikarzy, przedstawiciele stacji nie chcieli mówić za wiele na ten temat.

– Fragmenty nagrania pochodziły z wiarygodnego źródła, które chronimy. Osoba ta postanowiła w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec szkalowania straży granicznej poza granicami naszego kraju – oświadczono w centrum informacyjnym TVP. – Z uwagi na ważny interes społeczny i ochronę dobrego imienia straży granicznej wyemitowano te fragmenty – podkreślono.

Spot PiS uderza w Holland i jej film

Prawo i Sprawiedliwość w najnowszym spocie po raz kolejny odniosło się do kryzysu migracyjnego i sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Nie zabrakło gorzkich słów pod adresem Agnieszki Holland i jej nowego filmu „Zielona granica”. W klipie partii rządzącej pojawia się Mariusz Błaszczak, który apeluje o stanięcie za polskim mundurem.

– Pamiętacie wściekły atak opozycji i powiązanych z nią celebrytów na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy? – pyta szef MON. W tle widać m.in. posła KO Franciszka Sterczewskiego, który próbował przedrzeć się przez kordon polskich służb przy granicy z Białorusią, aby dostarczyć migrantom żywność. W kolejnym ujęciu przypomniano, jak Władysław Frasyniuk porównał polskich żołnierzy do "śmieci".

W dalszej części spotu pojawiają się odniesienia do „Zielonej granicy”. – Pamiętacie wściekły atak opozycji i powiązanych z nią celebrytów na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy? To znowu się dzieje. Agnieszka Holland właśnie wypuszcza do kin paszkwil obrażający Wojsko Polskie i Straż Graniczną – ocenia Mariusz Błaszczak.

Czytaj też:
Migrantka z noworodkiem przy granicy z Białorusią. SG ujawniła szczegóły akcji
Czytaj też:
Zbigniew Ziobro nie odpuszcza Agnieszce Holland. Wytknął przeszłość jej ojca

Opracował:
Źródło: Wirtualnemedia.pl / TVP Info