ŚPIEWAJĄCE PINGWINY NADAL NA SZCZYCIE

ŚPIEWAJĄCE PINGWINY NADAL NA SZCZYCIE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Animacja "Happy Feet: Tupot małych stóp" trzeci tydzień z rzędu zajmuje najwyższą pozycję w amerykańskim box office. Film zarobił w ten weekend nieco ponad 17 milionów dolarów, co po trzech tygodniach pokazów przyniosło mu 121 milionów dolarów całkowitego zysku. Na drugim miejscu niezmiennie najnowsza produkcja opowiadająca o przygodach agenta 007. "Casino Royale", które również pojawiło się w kinach trzy tygodnie temu ma na koncie niemal 116 milionów dolarów. Miniony weekend zapewnił wpływy w wysokości 15 milionów. Obraz "Déja Vu" Tony'ego Scotta utrzymał trzecią pozycję z 44 milionami dolarów zysku. Zeszły weekend zapewnił wpływy w wysokości dokładnie jednej czwartej tej kwoty. Najwyżej notowanym debiutantem ubiegłego weekendu jest film "Narodzenie" w reżyserii Catherine Hardwicke. Jest to historia podróży Marii i Józefa z Nazaretu do Betlejem, gdzie ma narodzić się Jezus. W postać Marii wcieliła się Keisha Castle-Hughes. W pierwszy weekend obraz zarobił nieco ponad 8 milionów dolarów, co zapewniło mu czwarte miejsce w notowaniu box office. Kolejny debiutant uplasował się na ósmej pozycji. Jest to horror Johna Stockwella "Turistas" opowiadający o wycieczce grupy młodych ludzi do Brazylii. Podczas wyprawy autobus, którym jadą ulega awarii w sercu południowoamerykańskiej dżungli, co staje się przyczynkiem do mrożących krew w żyłach przygód. W miniony weekend wpływy z pokazów wyniosły 3,5 miliona dolarów. Dziesiątą pozycję z niemal 3 milionami dolarów zysku zajmuje ostatnia z nowości. Jest to komedia "National Lampoon's Van Wilder: The Rise of Taj" w reżyserii Morta Nathana. Sequel produkcji z 2002 roku ukazuje perypetie Taja (w tej roli Kal Penn), który podejmuje studia na brytyjskim uniwersytecie w Camden, czego konsekwencją będzie uwolnienie wielu studentów z więzów konwenansu.