Zagrał w "Cosmopolis", bo... nie zrozumiał scenariusza

Zagrał w "Cosmopolis", bo... nie zrozumiał scenariusza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Pattison jako młody rekin Wall Street w filmie "Cosmopolis" (fot. mat. prasowe) 
Robert Pattinson jest przekonany, że David Cronenberg obsadził go w swoim najnowszym filmie, "Cosmopolis", kiedy aktor przyznał się, że nie rozumie scenariusza.
- To zabawne. Gdy czytałem scenariusz, nieustannie powtarzałem: "Nie rozumiem tego" - wspomina gwiazdor sagi "Zmierzch". - Powiedziałem o tym Cronenbergowi. A jemu to  się chyba najbardziej podobało. Gdy siedziałem na planie, całkowicie zagubiony i zmieszany, on krzyczał: "O to chodzi!".

- Teraz, gdy oglądam film, ciągle wyobrażam to sobie inaczej -  dodaje aktor. - I chyba w ten właśnie sposób usiłowałem grać. Wyobrażając sobie coś jako coś zupełnie innego i nie będąc zdolnym do  jakiejkolwiek identyfikacji bohaterem.

W "Cosmopolis" Pattinson wciela się w 28-letniego milionera, "złote dziecko" Wall Street i króla światowej finansjery. Jadąc przez Manhattan swoją luksusową limuzyną, spostrzega nagle tablicę z kursami walut, na której cyfry bardzo szybko się zmieniają, co oznaczać tylko, że jego finansowe imperium z każdą minutą zbliża się do upadku. Przed Erikiem 24 najdziwniejsze godziny jego życia - czeka go podróż przez miasto ogarnięte chaosem. Wkrótce jednak elementy tej dziwnej układanki złożą się w  niepokojącą całość: ktoś czyha na jego życie.

"Cosmopolis" trafi na polskie ekrany 22 czerwca. Cronenberg chce znowu współpracować z Pattinsonem.

em, megafon.pl