Największe filmowe studia liczą obecnie głównie na najbardziej ostatnio popularne i kasowe serie fantasy.
Pierwsze trzy filmy z udziałem "małego czarodzieja" przyniosły ponad 2,6 miliarda dolarów. Szacuje się, że najnowsza część może dać kolejny miliard.
"Harry Potter i czara ognia" jest filmową adaptacją czwartej już części niezwykle popularnej serii książek J.K. Rowling.
Reżyserem filmu jest Mike Newell, znany choćby z takiego kasowego przeboju jak "Cztery wesela i pogrzeb". Dystrybutorem został Warner Bros. Pictures.
Ale nie tylko "Harry" ma podreperować finanse Hollywoodu. Sporo nadzieje wiąże się także z powrotem do kin słynnego "King Konga", którego nowe przygody również zadebiutują na "dużych ekranach" w ten weekend.
Datę polskiej premiery najnowszych przygód Harry'ego wyznaczono na 25 listopada.
ss, pap