Hollywoodzki gwiazdor Shia LaBeouf zgłosił się do kliniki odwykowej. Aktor, znany między innymi z roli w "Nimfomance", był ostatnio bohaterem szeregu skandali.
Amerykański aktor ostatnio pojawiał się często na czołówkach gazet plotkarskich. Niedawno został wyrzucony z obsady musicalu na Broadwayu, a także wyprowadzony ze spektaklu w kajdankach.
Wcześniej podczas konferencji prasowej "Nimfomanki" zapytany o udział w odważnych scenach seksu LaBeouf odparł: "Mewy lecą za statkiem rybackim, bo myślą, że sardynki będą wyrzucane do morza", po czym wstał i wyszedł. Wrócił w garniturze i papierowej torbie na głowie z napisem: "Nie jestem już sławny".
Aktor ma też na koncie awanturę w klubie ze striptizem.
Najprawdopodobniej zachowania te były spowodowane nadużywaniem środków odurzających, gdyż aktor był widziany z akcesoriami Anonimowych Alkoholików.
Ostatnią rolę Shia LaBeouf zagrał w filmie "Fury". Światowa premiera filmu jest zaplanowana na 14 listopada.
megafon.pl
Wcześniej podczas konferencji prasowej "Nimfomanki" zapytany o udział w odważnych scenach seksu LaBeouf odparł: "Mewy lecą za statkiem rybackim, bo myślą, że sardynki będą wyrzucane do morza", po czym wstał i wyszedł. Wrócił w garniturze i papierowej torbie na głowie z napisem: "Nie jestem już sławny".
Aktor ma też na koncie awanturę w klubie ze striptizem.
Najprawdopodobniej zachowania te były spowodowane nadużywaniem środków odurzających, gdyż aktor był widziany z akcesoriami Anonimowych Alkoholików.
Ostatnią rolę Shia LaBeouf zagrał w filmie "Fury". Światowa premiera filmu jest zaplanowana na 14 listopada.
megafon.pl