Atak krwiożerczych donatów - FestMakabra w natarciu

Atak krwiożerczych donatów - FestMakabra w natarciu

kadr z filmu "Atak krwiożerczych donatów" (2016)
kadr z filmu "Atak krwiożerczych donatów" (2016) Źródło: FestMakabra.pl
Spożywanie donatów w Ameryce Północnej jest nieodłączną częścią masowej kultury. Z kolorową posypką, z czekoladą czy wiórkami kokosowymi, syropem klonowym czy samym cukrem – przekąski są dostępne w różnych wariantach, do wyboru do koloru. Jednak w kiczowatym dziele Scotta Wheelera, słodkie pączuszki zostają odarte ze swojej słodyczy...

W piwnicznej pracowni szalonego naukowca dokonuje się monstrualne odkrycie – zostaje opracowana mikstura przywracająca martwe stworzenia do życia. Dziełem przypadku, mikstura wsiąka w donaty z pobliskiej cukierni. Zmutowane, żądne krwi pączki zaczynają terroryzować okolicę. 

Kilka lat temu, w polskiej telewizji pokazywana była reklama gum do żucia, w której różne szkodliwe pokusy próbowały zniszczyć szkliwo zębów. Pośród tych słodkich, komputerowo wygenerowanych istot był również brązowiutki pączek. I nie wiem, czy to właśnie ta reklama zainspirowała twórców Ataku krwiożerczych donatów” do nakręcenia tegoż filmu, ale jednego mogę być pewien – zabójcze pączki z miejsca zagrzały sobie miejsce pośród najbardziej absurdalnych tworów zabijających ludzi na srebrnym ekranie. Stojąc w jednej linii z morderczymi ryjówkami, zmutowanymi pomidorami czy klaunami z kosmosu, donaty są zachwycająco tandetne. Wydają z siebie piszczące dźwięki, są niezwykle skoczne i dynamiczne, zaś wyglądem przypominają amatorską animację z lat 90. 

Rzecz jasna, twórcy „Ataku krwiożerczych donatów” nie silą się na żadną powagę w swoim dziele. Seksowna matka głównego bohatera sypia z jego kolegami, on zaś pracuje w cukierni, której klientela to: dwójka siermiężnie myślących policjantów, bezdomny i zdziwaczała starsza pani. Króluje tutaj wszędobylskie przerysowanie i całkowity dystans do tematu – trudno bowiem przestraszyć kogokolwiek wizją pączkówz zębami. Scott Wheeler zasługuje również na pochwalę za zmyślne żonglowanie znanymi motywami z klasyków kina grozy. Wyśmienicie bowiem wypada chociażby wariacja na temat legendarnej sceny pod prysznicem z Psychozy Hitchcocka – w wersji z krwiożerczym donatem i upalonym fanem jogi. 

Atak krwiożerczych donatów” to nie jest film dla każdego. W tym tanim pastiszu kina grozy odnajdą się przede wszystkim Ci, którzy kinu klasy B wybaczą uproszczenia, większe lub mniejsze skróty myślowe i całą masę sztampy. Jedno jest jednak zagwarantowane – już nigdy nie spojrzymy tak samo na polukrowane pączki.

Autor: Kajetan Wyrzykowski, Unusual Motion Pictures