Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek Super Bowl prezydent Donald Trump udzielił wywiadu amerykańskiej stacji Fox News. prowadzący program dziennikarz Bill O'Reilly próbował się dowiedzieć, jakie stosunek wobec Rosji ma amerykański przywódca. Prezenter zadawał wiele niewygodnych pytań. Donald Trump tłumaczył, że darzy prezydenta szacunkiem i chciałby współpracować z Rosją m.in. w walce z tzw. Państwem Islamskim. W jednej ze swoich wypowiedzi dziennikarz nazwał prezydenta Rosji Władimira Putina mianem zabójcy. Bill O'Reilly nie doprecyzował, kogo miałby zabić Putin. Trump odparł, że również Stany Zjednoczone mogą się „pochwalić” zabójcami. Polityk przyznał, że o„d zawsze był przeciwny wojnie w Iraku”. – Wiele osób zginęło, wielu jest zabójców – podkreślił.
Jego słowa wywołały w Rosji falę oburzenia. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział, że tego typu wypowiedzi nie mogą być akceptowane. Słowa dziennikarza Fox News były oburzające. To jest prawdziwy skandal i insynuacja, dlatego domagamy się, aby stacja nas przeprosiła i nie używała więcej tego typu słów.
Z kolei Donalda Trumpa skrytykowało wielu przedstawicieli Republikanów, którzy byli oburzenie porównianiem żołnierzy walczących w Iraku do Władimira Putina, który wywołał woknę na Ukrainie. Senator Marco Rubio pytał, czy Amerykanom kiedykolwiek (tak jak prezydentowi Rosji) zdarzyło się otruć politycznego przeciwnika.