KRRiT: Politycy opozycji dominują w mediach publicznych

KRRiT: Politycy opozycji dominują w mediach publicznych

Flagi przed siedzibą TVP w Warszawie
Flagi przed siedzibą TVP w Warszawie Źródło: Newspix.pl / KAROL SEREWIS
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przygotowała raport, z którego wynika, że w Telewizji Publicznej oraz w Polskim Radiu wystąpienia polityków opozycji zajmują znacznie więcej czasu niż polityków PiS.

Raport KRRiT dotyczy pierwszego półrocza 2017 roku. Zgromadzone dane dotyczące prezentacji w Telewizji Publicznej oraz Polskim Radiu stanowisk poszczególnych partii porównano z danymi z pierwszego półrocza 2015 roku. Wyniki analizy zostały opublikowane w raporcie „Kontrola zobowiązań nadawców publicznych - przewaga wystąpień partii opozycyjnych w mediach”. Z dokumentu wynika, że obecnie media publiczne poświęcają znaczeni więcej czasu na wystąpienia polityków opozycji. W sumie w okresie styczeń - czerwiec 2017 na antenie TVP poświęcono na nie 270 godzin, podczas gdy stanowisko polityków partii rządzącej prezentowano 185 godzin. W 2015 roku rządzący mieli 125 swoich minut na antenie, zaś opozycja - 105 minut.

W przypadku Polskiego Radia w pierwszym kwartale 2015 roku politycy opozycji mówili przez około 32 godziny, natomiast partia rządząca 29 godzin. W pierwszym kwartale 2017 roku proporcje się odwróciły. Słuchacze mogli poznawać stanowisko polityków PiS przez około 50 godzin, natomiast opozycja dostała w tym okresie 43 godziny ana prezentację swoich stanowisk w poszczególnych kwestiach. Raport Krajowej Rady nie obejmuje wystąpień stowarzyszeń (np. Kukiz’15) ani antenowego czasu przedstawicieli głównych organów państwa tzn. prezydenta, premier czy Marszałków Sejmu i Senatu.

Ponadto, medioznawca prof. Maciej Mrozowski podkreśla, że w raporcie nie rozróżniono tego, w jakim kontekście były prezentowane wypowiedzi polityków zarówno opozycji, jak i partii rządzącej. – W opracowaniu brakuje rozbicia na programy, a czas podany jest łącznie. Nie wiadomo więc, co jest brane pod uwagę w badaniu: czy wypowiedzi polityków opozycyjnych, którzy mówią w swoim imieniu, czy też sytuacje, kiedy to o nich się mówi, i to nieważne, w jakim kontekście. Elementarna część metodologii badania pozostaje nieokreślona – wyjaśnił prof. Mrozowski.

Źródło: Wirtualne Media