Fabuła najnowszego dzieła Woody'ego Allena, które powstaje w Nowym Jorku skupia się wokół mężczyzny w średnim wieku, którego rolę odgrywa Jude Law. Według „Independent”, bohater filmu dopuszcza się kontaktów seksualnych z wieloma młodszymi kobietami. W końcu zostaje oskarżony przez własną żonę (Rebecca Hall) o współżycie z 15-letnią kochanką (Elle Fanning).
Na razie nie są znane inne szczegóły dotyczące najnowszego filmu słynnego reżysera, jednak ujawnione wątki wywołały spore kontrowersje. Wszystko za sprawą upublicznionej niedawno afery z udziałem producenta filmowego Harry'ego Weinsteina. Przypomnijmy, skandal ujrzał światło dzienne za sprawą dziennikarskiego śledztwa „New York Times”. Dziennik opublikował tekst, w którym zostały opisane kolejne przypadki molestowania kobiet przez producenta filmowego. Z publikacji wynika, że aktorki wyznały prawdę w oświadczeniach wysłanych do redakcji. Weinstein przez około 30 lat miał składać współpracującym z nim kobietom dwuznaczne propozycje. Po tych doniesieniach został zwolniony z własnej firmy, jak donoszą amerykańskie media, przed sądami toczą się także procesy, w których występuje on jako oskarżony o gwałt.
Czytaj też:
Żona producenta filmowego oskarżonego o molestowanie wydała oświadczenie. Będzie rozwód
„Telegraph” zauważa, że opisana scena z nowego filmu Allena przypomina fabułę komedii romantycznej amerykańskiego reżysera z 1979 r. W filmie „Manhattan” pierwszoplanowym bohaterem był 42-letni pisarz związany z 17-letnią dziewczyną. Za sprawą ujawnionych wątków z najnowszego dzieła Allena wróciły też kontrowersyjne informacje, które w przeszłości publikowano na jego temat. Dylan Farrow, adoptowana córka Allena, oskarżała reżysera o molestowanie seksualne. Twierdziła, że była przez niego molestowana, gdy miała 7 lat. Allen odrzucał wszystkie oskarżenia, a prokuratura po przeprowadzeniu śledztwa nie zdecydowała się na postawienie zarzutów.