„37 dni w więzieniach syryjskich. Najważniejsze że Polska i znajomi o nas myśleli. Choć my byliśmy odcięci od jakiejkolwiek informacji” – napisał w piątek na Facebooku dziennikarz Witold Repetowicz, pracujący m.in. dla TVP i portalu Defence24.pl. „Wolność!!! Dziękuję wszystkim, którzy się martwili, myśleli i modlili się. Najcięższy czas w moim życiu” – skomentował dziennikarz, zapowiadając, że wkrótce podzieli się szczegółami.
Jak podaje Wirtualna Polska, Repetowicz wraz z operatorem Sewerynem Sołtysem, zostali uwięzieni w Syrii pod zarzutem nielegalnego pobytu. Z informacji portalu, niepotwierdzonych dotychczas przez Telewizję Polską, wynika że obaj udali się tam z misją relacjonowania bieżących wydarzeń. Mężczyzn zatrzymano, ponieważ mieli nie posiadać zezwolenia syryjskiego ministerstwa informacji na działalność w Syrii.
Dziennikarze działający na zlecenie TVP postanowili więc przedostać się do rządzonego przez reżim al-Asada kraju drogą nieoficjalną, ale zostali szybko zatrzymani. W ich uwolnieniu aktywnie pomagało polskie MSZ, które – jak pisze WP – "musiało użyć wszelkich wpływów dyplomatycznych".