„Kanapowczynie” w TTV rozczarowały widzów. Produkcja strzeliła sobie w stopę?

„Kanapowczynie” w TTV rozczarowały widzów. Produkcja strzeliła sobie w stopę?

„Kanapowczynie” w „Dzień Dobry TVN”
„Kanapowczynie” w „Dzień Dobry TVN” Źródło:Instagram / wujaszek_fericze_kanapowcy_ttv
Widzowie nie kryją swoje rozczarowania formatem „Kanapowczynie”. Wszystko przez wizytę jednej z uczestniczek w „Dzień Dobry TVN”.

Program „Kanapowczynie” to odpowiednik „Kanapowców”. Format TTV opowiada o kobietach, które pod okiem ekspertów walczą z otyłością i nadwagą. Mieszkanki Śląska mają nie tylko zrzucić zbędne kilogramy, ale też na stałe wdrożyć zdrowe nawyki. Wersja, w której o zdrowie i figurę walczyli mężczyźni, cieszyła się ogromną popularnością. Metamorfoza uczestników była zaprezentowana dopiero na koniec programu i widzowie nie kryli podziwu. W ostatnim odcinku fani zobaczyli efekty żmudnych ćwiczeń i diety pełnej wyrzeczeń.

Widzowie rozczarowani formatem „Kanapowczynie”

Format „Kanapowczynie” emitowany jest od września, ale coraz częściej budzi kontrowersje. W jednym z odcinków, w którym bohaterki wieszały firanki, doszło do kilku zasłabnięć i interweniować musieli ratownicy.

Niedawno w „Dzień Dobry TVN” pojawiła się jedna z uczestniczek Agnieszka oraz trener personalny Krzysztof Ferenc, który pomaga w metamorfozie. Kobieta wystąpiła w stroju, który miał dodawać jej kilogramów. Odcinek, w którym wszystkie bohaterki miały na sobie kostium pojawił się też na antenie TTV. Widzom śniadaniówki nie spodobał się jednak ten pomysł. Agnieszka podczas rozmowy zdjęła z siebie sztuczne kilogramy, przez co fani mogli zobaczyć jej metamorfozę.

Na Instagramie Krzysztofa Ferenca pojawiło się wiele komentarzy, że krok był strzałem w stopę, a widzowie nie muszą już oglądać dalszych odcinków. „Wg. mnie ten spoiler zabrał dużo funu, bez sensu, osobiście wolałabym odzobaczyć to zdjęcie. I sądzę, że nie tylko ja”; „Chyba nie tylko ja jestem zawiedziona pokazaniem efektu końcowego zanim w ogóle zaczęły się jeszcze poważnie starać w programie i to akurat uczestniczki, której najbardziej kibicowałam — dzięki Wam już wiem, że nie muszę”; „Dlaczego pokazaliście już efekt końcowy... Jak to teraz będzie się oglądało... Słabo” – czytamy.

instagramCzytaj też:
„Lombard. Życie pod zastaw” powraca. Te gwiazdy zobaczymy w 13. sezonie serialu
Czytaj też:
Wiemy, czym zajmują się rodzice Sanah. Tego chyba nikt się nie spodziewał

Źródło: Wprost