Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski są już po rozwodzie. Aktorka była bliska płaczu

Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski są już po rozwodzie. Aktorka była bliska płaczu

Katarzyna Warnke, Piotr Stramowski
Katarzyna Warnke, Piotr Stramowski Źródło:PAP / Stach Leszczyński
Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski oficjalnie nie są już małżeństwem. Rozwiedli się w ekspresowym tempie.

W połowie października 2022 roku Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski wydali wspólne oświadczenie, w którym przekazali, że nie są już parą. Chwilę wcześniej pojawili się na jednej imprezie, ale pozowali osobno, co wszystkich zaskoczyło. Następnego dnia na ich kontach w mediach społecznościowych pojawiły się posty, które rozwiały wątpliwości. Związek aktorskiej pary przeszedł do historii.

„Z przykrością pragniemy poinformować, że wspólnie podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas mógł na nowo budować swoje życie. W trosce o dobro naszej córki, która jest dla nas najwyższym priorytetem, prosimy o poszanowanie naszej prywatności. Jednocześnie informujemy, że jest to nasz jedyny komentarz w tej sprawie” – napisali w oświadczeniu.

Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski są po rozwodzie. Znamy szczegóły

Minął ponad rok, a w tym czasie Piotr Stramowski zdążył się związać z inną kobietą — niejaką Natalią. Katarzyna Warnke natomiast nie ukrywa, że ciągle szuka swojej drugiej połówki, ale jednocześnie nie próżnuje i sporo randkuje. W podcaście Żurnalisty wyznała nawet, że pierwsze spotkania, spacery i romantyczne wieczory sprawiają, że znów ma motylki w brzuchu.

Teraz Fakt przekazał, że Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski oficjalnie są rozwiedzeni. Rozprawa początkowo miała odbyć się 4 września, w ostatniej chwili została przeniesiona na 16 października. Tabloid twierdzi, że aktorzy rozwiedli się w ekspresowym tempie, a całość zajęła 20 minut. Redakcja wspomnianego medium przekazała, że Warnke i Stramowski ze sobą nie rozmawiali i unikali kontaktu nawet w sądowym korytarzu.

„Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski nie chcieli komentować tego, co działo na sali rozpraw. Obydwoje błyskawicznie opuścili sąd i rozeszli się w przeciwnych kierunkach” – możemy przeczytać.

Natomiast Plotek informował, że artystka była bliska płaczu. „Aktorzy wyszli z niej nerwowo, w przeciwnych kierunkach. Raczej nie można mówić o przyjaźni między nimi. Nie przytulili się, ani nie podali sobie ręki. U Piotra Stramowskiego można było zaobserwować złość, zaś u Warnke wyraźne przygnębienie, które zmierzało w stronę płaczu. Każda ze stron opuściła budynek sądu, udając się w przeciwnych kierunkach. Warnke poszła nawet w ślepy zaułek, żeby nie spotkać Stramowskiego” – czytamy.

Czytaj też:
Warnke opowiedziała o powodach rozstania ze Stramowskim. „Potrzebuję przestrzeni dla siebie”
Czytaj też:
Stramowski odpowiada Warnke? „Zachowaj werbalną biegunkę dla kogoś innego”

Źródło: Wprost / Fakt, Plotek