Krótko po wyborach doszło do dymisji w KRRiT. Dyrektor kierowała departamentem 11 lat

Krótko po wyborach doszło do dymisji w KRRiT. Dyrektor kierowała departamentem 11 lat

KRRiT
KRRiT Źródło:X / KRRiT
Dyrektor departamentu prawnego w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji Kinga Szyguła rezygnuje z urzędu. O jej dymisji napisał portal Press.

Dopytywana o przyczyny i okoliczności rezygnacji, Kinga Szyguła w rozmowie z Press nie chciała komentować tej decyzji. – Powody mojego odejścia wolałabym zachować dla siebie i nie chciałabym ich publicznie komentować – oświadczyła.

Dyrektorką departamentu prawnego w KRRiT Kinga Szyguła pozostawała od 2012 roku. To jedna z dziewięciu komórek organizacyjnych Rady. Dziennikarze Press podkreślają, że nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi na stanowisku ustępującą urzędniczkę.

Dziennikarze przypominają, że wcześniej z funkcji dyrektor departamentu strategii zrezygnowała Agnieszka Ogrodowczyk. Ona jednak pozostała w Radzie. Dymisja Szyguły to pierwsze tego typu zdarzenie po wyborach parlamentarnych z 15 października.

Nowa rzeczywistość polityczna po wyborach parlamentarnych

Po przełożeniu danych na mandaty okazuje się, że chociaż Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, nie może liczyć na samodzielną większość. Partia Jarosława Kaczyńskiego będzie miała w Sejmie 194 przedstawicieli. Dla porównania – przed czterema laty PiS uzyskał 235 mandatów.

Największa partia opozycyjna – Koalicja Obywatelska – będzie miała 157 posłów. W poprzedniej kadencji Sejmu KO reprezentowało 134 parlamentarzystów. 65 przedstawicieli wprowadzi do Sejmu Trzecia Droga, czyli wyborcza koalicja Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego. W 2019 roku 49 mandatów poselskich trafiło do Lewicy.

Teraz formacja będzie ich miała 26. Próg wyborczy przekroczyła także Konfederacja, której przypadnie 18 mandatów. Tym samym partia będzie mogła utworzyć klub poselski. W poprzedniej kadencji Sejmu z 12 posłami, tworzyła tylko koło.

Z analizy danych PKW wynika, że znacznie więcej szans na utworzenie rządu ma opozycja, ponieważ łącznie ma 248 mandatów. PiS nawet przy ewentualnej koalicji z Konfederacją może liczyć na zaledwie 212 mandatów.

Czytaj też:
Co z TVP po wygranej opozycji? Nieoficjalne ustalenia wskazują na likwidację
Czytaj też:
17 skarg do KRRiT po debacie TVP. Dostało się Michałowi Rachoniowi