Maciej Orłoś postawił warunki powrotu do „Teleexpressu”. Powstanie nowa formuła programu?

Maciej Orłoś postawił warunki powrotu do „Teleexpressu”. Powstanie nowa formuła programu?

Maciej Orłoś
Maciej Orłoś Źródło:Newspix.pl / TEDI
Maciej Orłoś wróci do prowadzenia „Teleexpressu”? Dziennikarz po raz kolejny odpowiedział na to pytanie. Tym razem jednak postawił też warunki.

W związku z wynikiem wyborów parlamentarnych, coraz więcej mówi się o tym, jakie zmiany dosięgną Telewizję Polską, której dziennikarzom od dawna zarzuca się manipulację i promowanie jednej opcji politycznej. Platforma Obywatelska w swoich „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządu” zapowiedziała, że 2 mld przeznaczane na TVP zostaną przetransferowane na leczenie raka. Nieoficjalnie mówi się nawet o tym, że Telewizja Polska i Polskie Radio, zostaną zlikwidowane, a powołane zostaną zarządy komisaryczne.

W kontekście zmian w TVP pojawiają się też pytania, czy do telewizji wrócą teraz lubiani dziennikarze, którzy przez lata pracowali w stacji i odeszli na znak protestu, podczas rządów PiS. Wśród nich jest z pewnością Maciej Orłoś, który przez ponad 25 lat prowadził w TVP 1 „Teleexpress”.

Po raz ostatni na antenie Telewizji Polskiej oglądać mogliśmy Orłosia 31 sierpnia 2016 roku. – Dziś na zakończenie „Teleexpressu” nie mam dla państwa żadnej śmiesznostki, muszę powiedzieć coś całkiem serio, mianowicie to jest mój ostatni Teleexpress, żegnam się z państwem. Chciałbym przede wszystkim korzystając z okazji bardzo podziękować za te ponad 25 lat spotkań. Do zobaczenia w innym miejscu – powiedział na koniec „Teleexpressu” dziennikarz.

Maciej Orłoś stawia warunki powrotu do TVP

Teraz jednak, gdy TVP z pewnością czekają ogromne zmiany, Maciej Orłoś przyznał, że „jak najbardziej” wyobraża sobie swój powrót do telewizji publicznej. – Ale to tylko krótki początek bardzo długiej odpowiedzi. Bo wyobrażam to sobie z wieloma zastrzeżeniami. Dotyczącymi zarówno tego, co miałbym robić, ale i tego, jak miałaby wyglądać telewizja publiczna, do której chciałbym wrócić – powiedział.

Dalej w rozmowie Orłoś przypomniał, że stworzył dwa kanały w serwisie YouTube, które cieszą się teraz ogromną oglądalnością. Dlatego jeżeli miałby wrócić do „Teleexpressu”, chciałby, aby powstała z tego zupełnie nowa „formuła”.

– Gdybym miał tam wracać, trzeba to wziąć pod uwagę i wymyślić to stanowisko na nowo (...) Nie ukrywam, że myślę o tym od jakiegoś czasu i rzeczywiście coś mi chodzi po głowie. Miałoby to być, w dużym skrócie, połączenie tego, co robiłem w „Teleexpressie” z tym, co rozwijam na swoim kanale w ramach cyklu „WTS: Rozmowy”. Nie chcę mówić o tym szczegółowo, żeby nie zdradzać wszystkich szczegółów tego planu. Tym bardziej, że to byłaby tylko baza do rozmów, a jest jeszcze wiele innych spraw, które musiałyby się stać, abym się zdecydował na taki program w TVP – przekazał.

Czytaj też:
Pilna narada ws. przyszłości TVP. „Atmosfera jest grobowa”
Czytaj też:
Robert Gonera po 17 latach wraca do „M jak miłość”. Będzie chciał odnaleźć Martę

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Wirtualna Polska