Piotr Gąsowski pominięty. Nie otrzymał wyróżnienia od ministra kultury

Piotr Gąsowski pominięty. Nie otrzymał wyróżnienia od ministra kultury

Piotr Gąsowski
Piotr Gąsowski Źródło:Newspix.pl / Tedi
Piotr Gąsowki liczył na medal od ministra kultury, ale go nie otrzymał. Teraz oczekuje od polityka wyjaśnień. Wszystko wyjaśnił w poście.

Piotr Gąsowki opublikował wpis, w którym opowiedział o tym, jak połowa grupy artystycznej w tym on, została pominięta przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

Piotr Gądowski żąda wyjaśnień, dlaczego nie otrzymał nagrody od ministra kultury

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia Tercetu, czyli Kwartetu do wyróżnienia. „Stowarzyszenie Artystów Wykonawców SAWP wystąpiło do pana ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Piotra Glińskiego o przyznanie nam medalu Zasłużony Sztuce Gloria Artis z okazji Jubileuszu 30-lecia Tercetu, czyli Kwartetu” – czytamy na profilu aktora.

Jak się jednak okazało, instytucja przyznała je tylko połowie grupy. „Z nieskrywaną dumą obwieszczam, iż moja kandydatura została przez pana ministra rozpatrzona… negatywnie, podobnie jak i kandydatura naszego pianisty Wojtka Kalety!” – przyznał Piotr Gąsowski.

Gąsowki nie dostanie nagordy od ministra. Reszta grupy została doceniona

Jak wyjaśnił dalej, Hanna Śleszyńska i Robert Rozmus wyróżnienie otrzymali, a on nie, chociaż przez 30 lat razem tworzyli Tercet, czyli Kwartet. Mimo to zapewne w geście solidarności dwójka artystów nie zamierza odbierać nagrody.

„Mówiąc o formacji Tercet, czyli Kwartet, w której występujemy razem w czwórkę od 30 lat, trudno jest jednoznacznie stwierdzić, że zrobiłem mniej dla kultury polskiej niż moi wspaniali Przyjaciele Hania i Robert, którym ten medal przyznano! Jestem, nieskromnie, przekonany, iż trudno byłoby to także udowodnić. Podejrzewam zatem, że nie o zasługi tu chodzi…” – stwierdził i tym samym zasugerował, że sprawa może mieć związek z tym że nie ukrywa swoich poglądów. Piotr Gąsowski był nawet jedną z gwiazd, która podczas wydarzenia opozycji Marszu Miliona Serc zaśpiewała na scenie piosenkę zespołu Chłopcy z Placu Broni „Kocham wolność”.

W dalszej części postu artysta postanowił przypomnieć, że Piotr Gliński nie zdołał przebrnąć przez książkę polskiej noblistki Olgi Tokarczuk. Na koniec nie zabrakło radości z decyzji polityka. „Szanownemu pani ministrowi jeszcze raz dziękuję za negatywną decyzję i nieprzyznanie mi tego medalu! Będę się tym chwalił moim wnukom” – napisał podekscytowany. Wspomniał też, że już tydzień temu wysłał pismo z prośbą o uargumentowanie decyzji. „Do dzisiaj czekam! Jak myślicie… dostanę odpowiedź?” – podsumował.

instagramCzytaj też:
Piotr Gąsowski „okradziony” w Miami. Zaskoczył go gest sprzedawczyni
Czytaj też:
Mateusz Damięcki został okradziony. „Zniknęły nasze paszporty z wizami”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl