Doda i Dariusz Pachut związali się ze sobą jesienią zeszłego roku. Oboje chętnie wrzucali wspólne fotki i nagrania. Wydawało się, że ich związek jest perfekcyjny, jednak w wakacje nagle przestano ich razem widywać. Zarówno piosenkarka jak i podróżnik nie komentowali tej sytuacji.
Doda i Dariusz Pachut nie są już parą
Niedługo później przed prezentację ramówki Polsatu Doda zaapelowała do dziennikarzy. Piosenkarka poprosiła o pomijanie tematu jej życia prywatnego i przyznała, że obecnie przechodzi „trudny czas”. Natomiast Pachut zabrał głos na Instagramie. „Pokazując swoje, szczęście poszliśmy w całkowicie złą stronę… do której nigdy nie powrócimy…” – napisał wówczas.
Później media zaczęły pisać, że była para była widziana razem. Podróżnik miał też pojawić się na koncercie swojej dawnej miłości i pomógł jej mamie ochronić się przez paparazzi. Potem pojawiły się plotki, że Doda i Dariusz Pachut postanowili dać sobie drugą szansę. – Rozstali się, ale postanowili walczyć o swoją wyjątkową relację. Trwało to kilka tygodni, ale udało im się dojść do porozumienia i wypracować kompromis. Znowu są razem – twierdził anonimowy informator.
Doda jednak jest z Dariuszem Pachutem? Padły wymowne słowa
Teraz Rabczewska udzieliła wywiadu dla „Faktu”, w którym nawiązała do publikowania z ukochanym materiałów w mediach społecznościowych.
– Ludziom się wydaje, że jeśli pokażesz zdjęcie z wakacji, to są oni właścicielami twojej relacji. Mówię tutaj o wszystkich, czyli o dziennikarzach, portalach, tabloidach, obserwatorach na Instagramie, ale także o fanach. Właścicielami relacji powinien być tylko partner i partnerka lub partner i partner, w zależności od ludzkich preferencji. Po prostu dwoje ludzi, którzy się kochają. I tyle. Koniec – podsumowała. Dziennikarz zapytał też o komentarz, który zostawiła pod fotką Sylwii Bomby Grzegorza Collinsa. Tym sposobem celebryci potwierdzili swój związek. Doda natomiast poradziła im, żeby razem trzymali się osobno od show-biznesu.
– Nie znam się z nimi prywatnie. Natomiast, jeśli mogę kogoś ustrzec przed popełnianiem moich błędów, to się decyduję na taki krok (…). Jeżeli mogę jej dać jakąkolwiek radę, to powiem tylko tyle, że o miłość warto walczyć i chronić ją, żeby nie było po prostu za późno – przyznała podczas wspomnianego wywiadu.
Czytaj też:
Finałowy odcinek „Doda. Dream Show”. Nie zabrakło dramatów i awanturCzytaj też:
Doda uderza w Nergala. „Stwierdził, że ma mnie w du***”