Kara 550 tys. zł dla TVN. Jest oświadczenie stacji. „To próba zastraszania”

Kara 550 tys. zł dla TVN. Jest oświadczenie stacji. „To próba zastraszania”

Kamera stacji TVN
Kamera stacji TVN Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Stacja TVN w oświadczeniu odnosi się do kary, jaką KRRiT nałożyła na nią w związku z reportażem „Bielmo. Franciszkańska 3”.

W środę 6 marca Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nałożył karę 550 tys. zł na stację TVN za materiał „Bielmo. Franciszkańska 3”, autorstwa Marcina Gutowskiego. Reportaż emitowany był na antenie TVN24 wiosną 2023 roku.

W argumentacji swojej decyzji przedstawiciel KRRiT powołał się na rekordową liczbę skarg, która wpłynęła po emisji materiału, zebrania podpisów od ponad 39 tys. obywateli, przeciwnych treścią w nim zawartych a także ustaleń ekspertów, którzy prowadzili postępowanie w tej sprawie.

„Eksperci wykazali brak obiektywizmu i rzetelności dziennikarskiej. Zauważyli, że materiał jest stronniczy, przygotowany z wybiórczą selekcją źródeł, ahistoryczną interpretacją faktów i zdarzeń. Twórcy audycji posłużyli się technikami manipulacyjnymi, zakazanymi w pracy dziennikarskiej, takimi jak: insynuacja, używanie określeń tzw. utrwalaczy, stosowanie fałszywych powiązań emocji i osób, plotka” – przekazał Maciej Świrski.

KRRiT stwierdziła, że stacja TVN naruszyła art. 18 ust. 1 i 2 ustawy o radiofonii i telewizji, w związku z czym Maciej Świrski wezwał nadawcę do zapłaty sankcji pieniężnej w wysokości 550 tys. zł.

Oświadczenie TVN w sprawie kary nałożonej przez KRRiT

Jeszcze tego samego dnia, w godzinach popołudniowych stacja TVN wydała oświadczenie w sprawie, pod którym podpisał się Michał Samul, redaktor naczelny TVN24 i „Faktów” TVN.

„Decyzja KRRiT nie ma podstaw, godzi w wolność mediów i jest próbą wprowadzenia cenzury” – napisał. „Misją dziennikarzy jest informować i ujawniać fakty – również te, które pokazują trudną prawdę. Reportaż „Franciszkańska 3” jest efektem wielomiesięcznej pracy, opartej na relacjach świadków i materiałach źródłowych, a przede wszystkim daje głos samym ofiarom nadużyć w Kościele” – czytamy.

W dalszej części karę finansową Samul opisuje jako próbę zastraszania TVN24 i wielu innych redakcji, a także zaznacza, że jest to zagrożenie dla prawa widzów do informacji.

„Będziemy zawsze bronić dziennikarzy, by mogli informować Państwa o tym, co ważne. Dlatego w trybie natychmiastowym odwołamy się od tej decyzji do sądu” – zapowiedział.

twitterCzytaj też:
KRRiT nałożyła 550 tys. zł kary na TVN
Czytaj też:
Czas minął. TVP idzie do sądu. „Brak reakcji” byłych dyrektorów

Źródło: WPROST.pl