Przypomnijmy, w związku ze zmianą włodarzy Telewizji Polskiej w grudniu 2023 roku, doszło do wielu przetasowań nie tylko na wysokich stanowiskach w TVP, ale także w popularnych programach, w tym „Pytanie na Śniadanie”, „Jaka to melodia?” czy „Kole fortuny”. Z tym ostatnim formatem pożegnali się Izabella Krzan, która pracowała w roli hostessy i Norbi, który prowadził show.
Miss Polonia 2016 szybko znalazła zatrudnienie w Kanale Zero Krzysztofa Stanowskiego, gdzie prowadzi „Pobudkę!” z Tede lub Maciejem Dąbrowskim – Wargą. Z kolei Norbi dopiero niedawno pisał w swoich mediach społecznościowych o nowym projekcie z młodym artystą Kumim.
Wiadomo, kto zastąpi Norbiego w „Kole Fortuny”
I choć pojawiały się głosy, że Norbiego zastąpi w roli prowadzącego „Koło fortuny” Robert El Gendy, ostatecznie wybór miał paść na Błażeja Stencela. Aktor miał zostać wybrany w ramach castingu „Włącz się! Zmieniajmy się razem”, wyłaniającego młode talenty, które będą pracować w TVP.
Stencel, którego znamy z epizodycznych ról w takich serialach jak „O mnie się nie martw”, „W rytmie serca” czy „Ojciec Mateusz”, był ostatnio gościem „Pytania na Śniadanie”. Na antenie chwalił się zwycięstwem w castingu, jednak nie zdradzał, w jaki projekt zostanie zaangażowany. Informacje o tym przekazała teraz osoba związana z produkcją w rozmowie z portalem Pomponik.
– Zachwycił nie tylko prezencją czy poprawną dykcją, ale przede wszystkim charyzmą i luzem. On ma predyspozycje na świetnego prezentera, który będzie uwielbiany przez tłumy. Gdy pojawił się na castingu, w TVP od razu wiedzieli, że na ich oczach rodzi się nowa gwiazda – przekazał anonimowy informator.
Wszystko wskazuje na to, że mimo iż Norbi deklarował, że chętnie wróci do programu, Telewizja Polska postanowiła pójść w nieco innym kierunku. – Jeśli jednak będę z tej drugiej strony i już nie będę prowadzić „Koła Fortuny”, nie będę się obrażał ani nie będę z tego tytułu płakać – mówił kilka miesięcy temu w rozmowie z ShowNews artysta.
Czytaj też:
Jacek Kurski w tarapatach. Władze TVP zawiadomiły prokuraturęCzytaj też:
Jacek Kurski ocenił Krzysztofa Ziemca. „Nie wytrzymał presji”