Nagła zmiana w TVP. Dyrektorka odwołana po zaledwie czterech miesiącach

Nagła zmiana w TVP. Dyrektorka odwołana po zaledwie czterech miesiącach

Telewizja Polska
Telewizja Polska Źródło:Shutterstock / OleksSH
Szybko wprowadzane zmiany w Telewizji Polskiej nie wyszły publicznemu nadawcy na dobre? Zapadła kolejna nagła decyzja.

Tym razem z pracą pożegnała się szefowa lubelskiego oddziału TVP Dorota Grabowska, która objęła stanowisko w styczniu 2024 roku, zastępując Ryszarda Montusiewicza. Wcześniej była wieloletnią dziennikarką lubelskiego ośrodka Telewizji Polskiej. Grabowska jest także w gronie gospodarzy porannego pasma w TVP Info.

Grabowska tuż po objęciu stanowiska TVP3 Lublin postanowiła o zdjęciu z anteny kilku programów, w tym „Zdarzenia”, „Na celowniku”, „Samorząd mój, twój, nasz” oraz „Tu i teraz – widzę, słucham, pytam”. W rozmowie z TOK FM zapowiadała, że to „koniec ze stronniczymi, jednostronnymi materiałami i wywiadami”.

Dyrektorka z TVP odwołana. Jest już jej zastępca

Teraz sama Grabowska została odwołana ze stanowiska, a zastąpił ją od środy 8 maja Piotr Adamczuk. – Prezes zdecydował, że ma wobec mnie inne plany, a ja w pełni oddaję się do dyspozycji – powiedziała dziennikarka w rozmowie z Wirtualną Polską. Z kolei nowy szef poinformował, że jest od 20 lat menadżerem i chce „zwiększyć przychody firmy i dbać o jej budżet”.

– Bardzo miło zostałem przyjęty. Od 20 lat działam w mediach. Doskonale znam branżę medialną i telewizyjną. Moim oczkiem w głowie jest sprzedaż, marketing i podnoszenie dochodów. W TVP3 Lublin będę też kładł nacisk na wyjazdy naszych ekip telewizyjnych do gmin, by pokazać ich bolączki oraz sukcesy – przekazał w rozmowie z Onetem. Dodał, że Grabowskiej zaproponował „fajną, mocną współpracę”.

Dyrektorka TVP 3 Lublin podpadła działaczom PO?

Według informacji Onetu, Grabowska miała stracić stanowisko w wyniku skarg lokalnych działaczy , którzy narzekać mieli na to, że w lokalnym TVP pracują osoby kojarzone z Prawem i Sprawiedliwością. – Nie chciała współpracować. Nie było równowagi w emitowanych materiałach. Zdecydowanie było za dużo PiS – przekazał anonimowo jeden z lokalnych polityków partii .

Czytaj też:
Wiemy, kto zastąpi Norbiego w „Kole Fortuny”. To młody aktor
Czytaj też:
Jacek Kurski w tarapatach. Władze TVP zawiadomiły prokuraturę