Kalinowe mosty: dziennikarze z Ukrainy realizują programy o Ukraińcach w Polsce

Kalinowe mosty: dziennikarze z Ukrainy realizują programy o Ukraińcach w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Blisko 40 dziennikarzy stacji radiowych i telewizyjnych z Ukrainy uczestniczy w rozpoczętym w poniedziałek, 25 czerwca w Olsztynie III Międzynarodowym Festiwalu Programów Telewizyjnych i Radiowych "Kalinowe mosty". Uczestnicy z Rosji i Białorusi nie dojechali.

Rozpoczęty w poniedziałek Festiwal "Kalinowe mosty" polega na tym, że przez tydzień dziennikarze realizują na Warmii i Mazurach programy radiowe i telewizyjne, które następnie są oceniane w konkursie. Programy te po zakończeniu Festiwalu są także emitowane przez rodzime redakcje dziennikarzy biorących udział w imprezie.

"Tematy poruszane przez naszych gości są rozmaite, od ochrony środowiska, przez życie społeczności ukraińskiej w warmińsko-mazurskim, po pytanie, co dalej ze współpracą polsko-ukraińską po Euro 2012" - powiedział PAP organizator imprezy, szef olsztyńskiego Związku Ukraińców w Polsce Stefan Migus. Na co dzień jest on dziennikarzem publicznej rozgłośni w Olsztynie, przygotowuje programy dla mniejszości ukraińskiej.

W rozmowie z PAP Migus poinformował, że ukraińskich dziennikarzy interesują przedsięwzięcia prowadzone przez Ukraińców na Warmii i Mazurach. "Dlatego pokażemy im ogromną pasiekę pod Nidzicą i hutę szkła w Olsztynku, bo te biznesy prowadzą polscy Ukraińcy" - powiedział. Dodał, że dziennikarze zobaczą też szkoły z ukraińskim językiem wykładowym w Bartoszycach i Górowie Iławeckim oraz zwiedzą bocianią wioskę w Żywkowie przy granicy z Rosją.

"Dziennikarzy z Ukrainy interesują też wszelkie aspekty integracji Polski z Unią Europejską, poprosili nas o możliwość realizacji także i takich materiałów, co oczywiście uczynimy" - zapowiedział Migus.

Organizatorzy festiwalu nie będą wpływać na treści materiałów radiowych i telewizyjnych, to jak Ukraińcy pokażą Warmię i Mazury zależy od ich indywidualnych pomysłów i ocen.

"Doświadczenia poprzednich lat pokazują, że nasi goście nie koloryzują ani nie cenzurują, pokazują rzeczywistość taką, jaka ona jest" - ocenił Migus.

W festiwalu "Kalinowe mosty" mieli wziąć udział także dziennikarze z Rosji i Białorusi. Nie przybyli jednak do Polski.

em, pap