Oprócz Roberta Pattinsona, w "Cosmopolis" (prod. Francja, Kanada, Portugalia, Włochy), ekranizacji powieści amerykańskiego pisarza Dona DeLillo, wystąpili m.in. Juliette Binoche, Paul Giamatti i Mathieu Amalric. Pattinson wcielił się w postać 28-letniego miliardera z Nowego Jorku, Erica Packera. Packer, giełdowy geniusz, bezwzględny manipulator, opuszcza luksusowy apartament na Manhattanie i przemierza ogarnięte chaosem miasto po tąpnięciu na giełdzie. Jest to podróż, która odmieni uporządkowane, pozbawione emocji życie Packera.
- Świat niedalekiej przyszłości. Z pozoru wszystko wygląda podobnie, ale życie jest szybsze i bardziej szalone. Fortuny są większe, jednak bardziej kruche. Emocje silniejsze, ale mniej trwałe. Seks mocniejszy, ale bardziej niebezpieczny. W przyszłości wszystko jest "bardziej". Może dlatego, że zbliża się koniec - tak opisuje tę historię polski dystrybutor, Monolith Films.
Kanadyjski reżyser David Cronenberg, pytany, co sprawiło, że zdecydował się na ekranizację tej właśnie powieści odparł, że były to m.in. "niesamowite dialogi". - DeLillo jest z nich znany, ale te w "Cosmopolis" są szczególnie błyskotliwe. Słowa Dona posiadają niezwykłą moc ekspresji - ocenił Cronenberg. Mówiąc o podróży głównego bohatera, dodał zaś: "Nowy Jork DeLillo stał się poniekąd krainą wyobraźni, (...) tak naprawdę żyjemy w umyśle Erica Packera. Jego wersja Nowego Jorku jest zupełnie wyabstrahowana z praw rządzących rzeczywistością. Bohater nie rozumie ani mieszkańców, ani samego miasta".
Według Cronenberga, reżysera "Niebezpiecznej metody", filmu o Freudzie, Jungu oraz ich pacjentce Sabinie Spielrein, powieść Dona DeLillo jest "zdumiewająco profetyczna". - Gdy pracowaliśmy nad filmem, wokół nas działy się rzeczy, które DeLillo przewidział i opisał w "Cosmopolis" - wspominał reżyser po realizacji zdjęć.
Muzykę do filmu "Cosmopolis" - prezentowanego w konkursie głównym na tegorocznym festiwalu w Cannes - skomponował zdobywca trzech Oscarów Howard Shore, autor muzyki m.in. do trylogii Petera Jacksona "Władca Pierścieni".
Komedię "Wielki rok" ("The Big Year", USA) wyreżyserował urodzony w Nowym Jorku David Frankel, twórca filmów "Diabeł ubiera się u Prady" oraz "Marley i ja". "Wielki rok" to historia trzech rywalizujących ze sobą mężczyzn (Steve Martin, Jack Black i Owen Wilson.), obserwatorów zwyczajów ptaków. Zamożny przemysłowiec Stu, programista komputerowy Brad oraz budowlaniec Kenny mierzą swoje siły w konkursie, w którym zwycięży ten, kto w ciągu jednego roku wypatrzy najwięcej gatunków ptaków w Ameryce Północnej.
- To opowieść o realizacji marzeń, ambicji i męskiej przyjaźni - powiedział o swoim nowym filmie Frankel. - Historia uniwersalna i świetnie opowiedziana - ocenia Steve Martin.em, pap