"Jak zatrzymać ślub" jest nakręconą podczas podróży pociągiem z Malmö do Sztokholmu opowieścią o dwójce ludzi, którzy jadą na ślub znajomych, by zapobiec uroczystości. W trakcie podróży otwierają się przed sobą i ćwiczą swoje przemowy, mające na celu zmianę zdania państwa młodych.
Urokliwa opowieść, oparta na namacalnej chemii między bohaterami. Rozgrywająca się w jednej przestrzeni pędzącego pociągu, przyciąga i intryguje powolnym rodzeniem się bliższej relacji między obcymi sobie ludźmi.
Świetna ścieżka dźwiękowa i interesujące rozwiązania techniczne, interesująco ogrywające ograniczoną przestrzeń akcji. Na dodatek bardzo zgrabnie wykorzystuje się tutaj pewien ciekawy motyw z „Love Actually”. Wszystko to sprawia, że w filmie można się zadurzyć.
Ocena: 8-/10
PS. Moja opinia (nick Superkaczy na samym dole) wylądowała nawet na oficjalnym plakacie, którym reżyser, Drazen Kuljanin podzielił się po premierze filmu na Warszawskim Festiwalu Filmowym.
twitter
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.