Roman Polański wróci do USA? Reżyser stawia jeden warunek, prawnicy oburzeni

Roman Polański wróci do USA? Reżyser stawia jeden warunek, prawnicy oburzeni

Reżyser Roman Polański
Reżyser Roman Polański Źródło: Newspix.pl / fot. ABACA
Agencja Reutera poinformowała, że Romana Polańskiego czeka długa sądowa batalia o zakończenie sprawy gwałtu sprzed 40 lat. Amerykańscy prokuratorzy są bowiem oburzeni tym, że artysta domaga się „specjalnego traktowania”.

W grudniu Sąd Najwyższy oddalił kasację Prokuratora Generalnego w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego. Prokurator podnosił m.in. zarzut naruszenia przepisów prawa karnego procesowego, polegający na zaniechaniu dostatecznego wyjaśnienia mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności odnoszących się do stosowanej w prawie amerykańskim instytucji tzw. plea bargaining. Sąd uznał jednak, że ekstradycja Romana Polańskiego do USA jest „niedopuszczalna prawnie”.

Okazuje się jednak, że to nie koniec sądowej batalii Romana Polańskiego w sprawie gwałtu, do którego doszło ponad 40 lat temu. Po wysłuchaniu w tej sprawie reżyser stwierdził, iż chciałby otrzymać gwarancje, że po przylocie do Stanów Zjednoczonych nie zostanie aresztowany. Słowa artysty wywołały oburzenie wśród prawników. Prokuraotr Jackie Lacey z Los Angeles podkreśliła, że Roman Polański nie może w żaden sposób dyktować warunków swojego powrotu do stanów Zjednoczonych. Przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości zaznaczyli również, że „nie jest to pierwszy przypadek, kiedy Roman Polański domaga się specjalnego traktowania”. Prokurator Lacey zaznaczyła, że dopóki reżyser nie przyjedzie do Stanów Zjednoczonych nie będą udzielane żadne odpowiedzi na temat jego ewentualnego zatrzymania.

W poniedziałek 20 marca przed amerykańskim sądem ma się odbyć wysłuchanie Harlanda Brauna, pełnomocnika Romana Polańskiego. Prawnik wielokrotnie podkreślał, że zarówno on, jak i jego klient będą podejmować wszystkie działania mające na celu doprowadzenie do ugody. – Przede wszystkim domagamy się tego, aby amerykański sąd uznał, że 42 dni, które artysta spędził w areszcie blisko 40 lat temu będą wystarczającą karą za gwalt na 13-letniej wówczas Samancie Geimer podkreślił. Pełnomocnik Polańskiego dodał, że jego klient chciałby podróżować swobodnie po świecie, ponieważ wymaga tego również jego praca, a na chwilę obecną nie jest to możliwe. Braun zaznaczył także, że Polański chciałby odwiedzić grób swojej żony Sharon Tate, która została zamordowana w 1969 roku.

Agencja Reutera powołując się na źródła zbliżone do amerykańskich sądów twierdzi, że reżysera czeka długa batalia sądowa, ponieważ amerykański wymiar sprawiedliwości nie chce uznać sprawy gwałtu za zamkniętą.

Źródło: Reuters