List pokazany na Instagramie przez Krystynę Jandę datowany jest na 5 września 2016 roku. Reżyser dziękował w nim za 40 lat współpracy na planie filmowym, rozpoczętej od roli aktorki w „Człowieku z marmuru”. Nadawca porusza w nim także współczesne kwestie. „Cieszy mnie najbardziej to, że twoja energia włożona w postać Agnieszki była tylko zapowiedzią tego, co miałaś do powiedzenia, a gest Kozakiewicza wobec TVP został ci i służy nadal w słusznej sprawie naszego pojęcia Demokracji” – pisał.
Reżyser ujawnił też swoje problemy ze zdrowiem, choć pisał o nich z dużym optymizmem. „To prawda, podpieram chodzikiem, ale stoję na własnych nogach, nie mówiąc o własnej głowie” -żartował. Informował Jandę, że skończył właśnie pracę przy „Powidokach” i „rozgląda się” za kolejnym filmem do nakręcenia. „Może masz coś dla mnie” – pytał. „Pozdrawiam cię z całym sercem na nasze 40-lecie i jestem szczęśliwy, że los pozwolił mi na to spotkanie” – zakończył.
Był to ostatni list Andrzeja Wajdy do Krystyny Jandy. Reżyser zmarł 9 października 2016 roku. Miał 90 lat.