Jego fenomen porównuje się do młodego Leonardo di Caprio i Jamesa Deana. Światu objawił się jako Elio w filmie „Tamte dni, tamte noce”, w tym samym roku pojawił się też w „Lady Bird”. Rola w filmie „Mój piękny syn” (polska premiera 4 stycznia), gdzie u boku Steve’a Carella gra dorastającego nastolatka, którego rodzina próbuje uchronić przed uzależnieniem, już przyniosła mu nominację do Złotego Globu, Critics’ Choice Award oraz Screen Actors Guild Award i wszystko wskazuje na to, że po raz drugi zaprowadzi na oscarową galę.
Chalamet jest pół-Amerykaninem, pół-Francuzem: jego matka, Nicole Flender, jest Amerykanką pochodzenia żydowskiego a ojciec, Marc Chalamet, Francuzem. Wychował się w Nowym Jorku, ale w dzieciństwie dużo czasu spędzał też we Francji. Początkowo jego marzeniem było zostać zawodowym piłkarzem – jako nastolatek jeździł nawet jako trener na obozy piłkarskie. Swoją pasję do aktorstwa rozwijał w prestiżowej nowojorskiej szkole średniej LaGuardia, gdzie chodziła też jego starsza siostra Pauline, a swego czasu także Robert DeNiro i Al Pacino. Jego pierwszą ważną rolą na dużym ekranie była ta w „Interstellar", gdzie zagrał syna Matthew McConaughey’a, ale już wcześniej pojawił się w popularnym serialu „Homeland”.
Już niedługo spełni się marzenie wielu fanów, którzy na Instagramie wkomponowują jego twarz w obrazy Caravaggia czy Vermeera. Chalamet pojawi się w dwóch filmach kostiumowych, czyli w produkcji Netfliksa „Król”, gdzie wcielił się w rolę króla Henryka V oraz w „Małych kobietkach” reżyserowanych przez Gretę Gerwig, gdzie zagra u boku Emmy Watson i Saoirse Ronan. Jak widać, młodego i zdolnego aktora trzymają równie młode i zdolne aktorki – Timothee od niedawna spotyka się z Lily Rose Depp, córką Johnny'ego Deppa. W przyszłym roku zobaczymy go też w „Dune” Denisa Villeneuve’a i najnowsza produkcja Wesa Andersona „The French Dispatch”.
A już w styczniu będziemy mogli podziwiać jego talent w filmie Felixa Van Groeningena „Mój piękny syn” – poruszającej opowieści o losach rodziny, która musi zmierzyć się z uzależnieniem dorastającego chłopaka. Wygląda na to, że na naszych oczach książę niedługo zamieni się w króla.