Kit Harrington zdradził żonie zakończenie „Gry o Tron”. „Nie odzywała się przez trzy dni”

Kit Harrington zdradził żonie zakończenie „Gry o Tron”. „Nie odzywała się przez trzy dni”

Rose Leslie i Kit Harrington jako Ygritte i Jon Snow w "Grze o tron"
Rose Leslie i Kit Harrington jako Ygritte i Jon Snow w "Grze o tron" Źródło: HBO
Kit Harrington, czyli serialowy Jon Snow, podzielił się z dziennikarzami zabawną historią ze swojego życia. W piątek 1 lutego w programie KISS Breakfast's opowiedział o reakcji swojej żony na wieść o przebiegu ostatnich minut „Gry o tron”.

Jak wiedzą wszyscy fani „Gry o tron”, Kit Harrington swoją żonę Rose Leslie poznał właśnie na planie serialu. Nic dziwnego więc, że była ona ciekawa, jak zakończy się ta trwająca od kilku lat saga filmowa. Zwłaszcza, że produkcja HBO znacząco wyprzedziła fabularnie swój książkowy pierwowzór, stworzony przez George'a R.R. Martina. Leslie nie została wtajemniczona przez producentów, ponieważ jej postać pojawiała się w serialu tylko pomiędzy 2012 i 2014 rokiem.

W trakcie porannej piątkowej wizyty w mediach Harrington przyznał, że zdradził małżonce finałowe losy swojej postaci. – W ubiegłym roku powiedziałem żonie jak to się skończy i nie odzywała się do mnie przez jakieś trzy dni. A sama spytała! – mówił aktor. Przyznał, że sam nie jest pewien, czy jest zadowolony z finału „Gry o tron”. – To trudne pytanie. Naprawdę nie potrafię odpowiedzieć, czy jestem zadowolony, czy nie. Nie myślę o tym w tych kategoriach – tłumaczył. – Jestem usatysfakcjonowany tym, co zrobili, ale nie wiem, czy będę naprawdę zadowolony, jak to zobaczę – przyznał.

Pożegnalna impreza obsady „Gry o tron”?

Harrington wypowiedział się też na temat wielkiej imprezy dla obsady „Gry o tron”, która rzekomo ma odbyć się podczas Festiwalu Glastonbury w czerwcu. Kilkakrotnie o tej sprawie wspominała Maisie Williams (Arya Stark). – Ona to zwyczajnie zmyśliła! – zapewniał. – Cóż, może ja nie zostałem zaproszony, może wszyscy jadą do Glastonbury oprócz mnie! Tak, gdzie jest moje zaproszenie! – żartował. Dodał, że od razy po programie zadzwoni do Williams i będzie domagał się szczegółów.

Ostatni sezon „Gry o tron”

Już w kwietniu widzowie HBO rozpoczną ostatnią odsłonę przygody z „Grą o Tron”. Ósmy sezon serialu na podstawie prozy George'a R.R. Martina zapowiadany jest bowiem jako zamykający serię. Choć do premiery pozostało jeszcze trochę czasu, aktorzy związani z produkcją już teraz dbają o to, by emocje rosły z każdym dniem.

Gwendoline Christie w rozmowie z portalem „E! News” stwierdziła, że widzowie mogą się spodziewać ogromnych emocji. – Będzie potrzebowali terapii. Sądzę, że zakończenie sezonu sprawi, że wszyscy będziemy musieli zwrócić się po pomoc do specjalisty – zapowiedziała aktorka. Odtwórczyni roli Brienne nie chciała zdradzić, czy jej postać będzie wśród tych, którym uda się przeżyć.

Jak zacznie się ósmy sezon „Gry o tron”?

Jak czytamy na łamach „Entertainment Weekly”, 8. sezon „Gry o tron” nie zostanie otwarty aktualizacją wydarzeń z poprzedniej części, ale ma być „połączeniem scen z największymi gwiazdami”. „To, co nastąpi, to ekscytujące i pełne napięcia mieszanie się postaci, z których część nigdy wcześniej się nie spotkała” – informuje portal.

„Słodko-gorzki sezon finałowy”

Bryan Cogman, producent wykonawczy w rozmowie z „EW” podkreślał, że widzów czeka „niewiarygodnie emocjonujący, słodko-gorzki sezon finałowy”. Przypomnijmy, że Kit Harington, czyli aktor wcielający się w rolę Jona Snowa ostatnio przyznał, że rozpłakał się podczas czytania scenariusza do ostatniego sezonu serialu.

Czytaj też:
Maisie Williams: Nie sądzę, że ktokolwiek będzie usatysfakcjonowany po zakończeniu „Gry o tron”