Jordan Peele: Nie widzę siebie zatrudniającego białego kolesia do głównej roli

Jordan Peele: Nie widzę siebie zatrudniającego białego kolesia do głównej roli

Jordan Peele
Jordan Peele Źródło:Newspix.pl / ABACA
Film „Uciekaj!” z 2017 roku przyniósł mu Oscara, a najnowszy horror „To my” bije rekordy popularności na całym świecie. Jordan Peele zamierza wykorzystać nowozdobytą sławę, aby zwrócić uwagę na innych czarnoskórych twórców.

Przemawiając do uczniów z Upright Citizens Brigade Theatre w East Hollywood, reżyser zaznaczył, że jego sława dała mu możliwość obsadzania w jego produkcjach niedostatecznie reprezentowanych talentów. – Jakoś nie widzę tego, że zatrudniam białego kolesia do głównej roli w moim filmie. Nie chodzi o jakąś niechęć do białych facetów, ale po prostu taki film już widziałem. To jest jedna z najlepszych części tej historii. Wywołuje wrażenie, że żyjemy w czasach renesansu, który udowodnił, że mity na temat reprezentacji w kinie są fałszywe – stwierdził. – Ja patrzę na to tak, że mogę zatrudniać czarnych ludzi w moich filmach. Mam szczęście być w tej pozycji, że mogę powiedzieć wytwórni Universal: „Chcę zrobić horror o wartości 20 mln dolarów z czarnoskórą rodziną w rolach głównych”. I oni odpowiadają: „Dobrze” – tłumaczył.

Obecnie reżyser pracuje nad rebootem „Candymana”. Peele tworzy też serię „The Twilight Zone” dla CBS.

Czytaj też:
Interpretacja horroru „To my” Jordana Peele'a. O co chodzi w zakończeniu filmu?

Źródło: consequenceofsound.net