Leonardo DiCaprio wyznaje po latach: Widziałem Rivera Phoenixa w noc, w którą zmarł. Co się wydarzyło?

Leonardo DiCaprio wyznaje po latach: Widziałem Rivera Phoenixa w noc, w którą zmarł. Co się wydarzyło?

River Phoenix
River PhoenixŹródło:Instagram / 90sriver
Leonardo DiCaprio w wywiadzie dla magazynu „Esquire” poinformował, że był prawdopodobnie jedną z ostatnich osób, które widziały żywego Rivera Phoenixa, wschodzącego gwiazdora Hollywood, którego wielu określało jako „Jamesa Deana nowej ery”. Zdradził, że śmierć aktora, który był jego idolem, bardzo nim wstrząsnęła.

River Phoenix, brat aktora Joaquina Phoenixa, uznanie widzów zyskał sobie przez występy w filmach takich jak „Stań przy mnie” (1986), „Wybrzeże moskitów” (1986), „Stracone lata” (1988) czy „Moje własne Idaho” (1991). Zmarł wieku 23 lat po przedawkowaniu narkotyków w klubie swojego przyjaciela Jonny'ego Deppa.

Leonardo DiCaprio w rozmowie z magazynem „Esquire” przy okazji promocji 9. filmu Quentina Tarantino „Once Upon a Time... in Hollywood” zdradził, że dzień śmierci Phoenixa był jednym z najbardziej „chmurnych i smutnych” doświadczeń, jakie przeżył w swoim życiu.

– Dorastałem, odbierając Rivera Phoenixa, jako świetnego aktora mojego pokolenia, a wszystko, czego chciałem, to mieć okazję uścisnąć mu dłoń – opowiadał DiCaprio. – Pewnej nocy na imprezie w Silver Lake zobaczyłem, jak idzie po schodach. To wyglądało tak, jakby miał zawroty głowy. Nigdy wcześniej go nie spotkałem, ale było coś w jego twarzy. Szedłem w jego kierunku, on szedł w moim i po prostu zamarłem. Później wpadł tłum i obejrzałem się za siebie, ale jego już nie było – opowiedział aktor.

DiCaprio przyznaje jednak, że nie zrezygnował z tego, aby poznać swojego idola. – Wszedłem na górę, później znów na dół i zastanawiałem się, gdzie on jest. W końcu go dostrzegłem. Był w drodze do „The Viper Room” – wyjaśnił aktor. Tej samej nocy, właśnie w tym miejscu, Phoenix zmarł w wyniku przedawkowania narkotyków.

Leonardo DiCaprio wyjaśnił dalej w wywiadzie, że gdy dowiedział się, iż widział swojego idola tuż przed jego śmiercią, wstrząsnęło to nim. – To było prawie tak – nie wiem, jak to wyjaśnić, ale to jest ta egzystencjalna chwila, w której miałem ochotę... zniknął na moich oczach, a tragedia, którą potem odczuwałem, gdy straciłem kogoś, kto miał tak wielki wpływ na mnie i moich przyjaciół... – podkreślił. – To był aktor, o którym nieustannie rozmawialiśmy. Dla mnie było to bardzo ważne i nigdy nie zapomnę, jak wyciągnąłem swoją dłoń, a potem nagle jacyś ludzie zagrodzili mi drogę... Kiedy się obejrzałem, już go nie było – dodał.

DiCaprio zdradził ponadto, że poleciał nawet na casting do Nowego Orleanu, aby postarać się o rolę dziennikarza Daniela Molloy'a w filmie „Wywiad z wampirem”, w którą początkowo wcielić się miał River Phoenix. Obsadzono w niej jednak ostatecznie Christiana Slatera.

Kim był River Phoenix?

River Phoenix urodził się 23 sierpnia 1970 roku w Madras w stanie Oregon. Jego młodszym bratem jest Joaquin Phoenix, również aktor. Miał także cztery siostry. Jego rodzice byli hipisami i należeli do organizacji Dzieci Boga. W 1977 roku przenieśli się do Los Angeles i zmienili swoje nazwisko na Phoenix – od Feniksa odradzającego się z popiołów.

River Phoenix zaczynał od występów telewizyjnych – przez rok grał w serialu CBS „Siedem narzeczonych dla siedmiu braci” (1982-1983). Otrzymał za to Young Artist Awards dla najlepszego aktora w serialu. Pierwszym wielkim sukcesem 18-letniego Phoenixa była rola syna państwa Pope w dramacie Sidneya Lumeta „Stracone lata” (1988), za którą nominowany został do Oscara i Złotego Globu. Później wcielił się w rolę młodego Indiany Jonesa w filmie Stevena Spielberga „Indiana Jones i ostatnia krucjata” (1989). Kolejną jego głośną rolą była kreacja w filmie „Moje własne Idaho” (1991). Otrzymał za nią Puchar Volpiego za najlepszą rolę męską na festiwalu w Wenecji.

Ze swoją siostrą Rain miał też zespół muzyczny Aleka's Attic. Był weganinem i aktywnie wspierał wszelkie organizacje charytatywne i społeczne. Przyjaźnił się m.in. z Jonnym Deppem, założycielem grupy R.E.M. Michaelem Stipe'em oraz wszystkimi członkami zespołu Red Hot Chili Peppers.

Aktor zmarł w wieku 23 lat 31 października 1993 roku w wyniku przedawkowania narkotyków w klubie swojego przyjaciela Jonny'ego Deppa „The Viper Room”.

Czytaj też:
„O mój Boże, to Luke Perry!”. DiCaprio i Pitt o swojej reakcji na widok aktora na planie 9. filmu Tarantino

Galeria:
River Phoenix nazywany był „Jamesem Deanem nowej ery”
Źródło: WPROST.pl / Esquire