Emilia Clarke szczerze o swojej chorobie i śmierci ojca. „To otworzyło mi umysł”

Emilia Clarke szczerze o swojej chorobie i śmierci ojca. „To otworzyło mi umysł”

Emilia Clarke
Emilia Clarke Źródło: Newspix.pl / ABACA
W najnowszym wywiadzie gwiazda „Gry o tron” Emilia Clarke opowiedziała o tym, jak jej własne doświadczenia związane ze śmiercią pomogły jej emocjonalnie przygotować się na pandemię COVID-19. Aktorka powiedziała, że między jej dwoma tętniakami mózgu i śmiercią jej ojca w 2016 roku, wiele nauczyła się o żałobie, refleksji, introspekcji i kruchości życia.

Zeszłej wiosny gwiazda opublikowała na łamach „The New Yorkera” osobisty esej zatytułowany „A Battle for My Life” (Walka o moje życie – pol.), w którym ujawniła, że miała dwa tętniaki mózgu i przeszła w związku z tym dwie operacje, z których jedna obejmowała nagłe otwarcie jej czaszki i ponad miesiąc bolesnego powrotu do zdrowia. Teraz, w nowym wywiadzie z Raisą Bruner z „Timesa” wyjaśniła, w jaki sposób jej doświadczenia z chorobą, pomogły jej zbudować psychiczną zbroję, która przydała się podczas walki z pandemią .

– Kiedy osobiście jesteś bliska śmierci – ja w tym miejscu byłam dwukrotnie – ujawnia się rozmowa, którą prowadzisz ze sobą, która także idzie w parze z docenieniem tego, co masz, ludzi, którzy są tutaj z tobą – powiedziała Clarke. Oprócz swoich doświadczeniach z tętniakami mózgu w 2011 i 2013 roku, aktorka odniosła się także do śmierci swojego ojca w 2016 roku. – Utrata mojego taty była prawdopodobnie najbardziej intensywnym doświadczeniem mojego życia. A zrozumienie tego i odnalezienie się w tej sytuacji, wbrew intuicji, otworzyło mi umysł na tak wiele spraw. Kiedy naprawdę zrozumiesz i poczujesz smutek, którego wszyscy teraz doświadczamy podczas globalnej pandemii, budujesz zrozumienie, a smutek z natury sprawia, że jesteś bardziej empatyczny dla innych – podkreśliła.

Według Clarke pandemia pomogła ludziom przewartościować swoje życie. – Naprawdę potrzebujesz być introspekcyjnym i refleksyjnym tam, gdzie to tylko możliwe. To jest rzecz, która przetrwa do końca życia, ponieważ to ty. To jest „ty”, z którym żyjesz do dnia śmierci. A jeśli możesz, na jakikolwiek jesteś poziomie, polegaj na tym lub ufaj temu, wtedy jesteś silny – przekonywała.

Czytaj też:
„Listy do M. 4” – jest zwiastun filmu! Znamy też datę premiery