Kontrowersyjna autobiografia Woody'ego Allena. Oskarża byłą żonę, wyciąga rodzinne brudy

Kontrowersyjna autobiografia Woody'ego Allena. Oskarża byłą żonę, wyciąga rodzinne brudy

Woody Allen
Woody Allen Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Właśnie ukazała się w Polsce autobiografia Woody’ego Allena pt. „A propos niczego”. Książka, która przypomina zarówno to, za co kochaliśmy tego nowojorskiego inteligenta, jak i dlaczego przestaliśmy go kochać. Dla Allena ta autobiografia jest położeniem głowy pod topór. W książce opisuje m.in. szczegóły intymnej relacji z byłą żoną, Mią Farrow a także oskarża ją m.in. o dziwne relacje z synem. Jednak patologia autobiografii reżysera sięga jeszcze głębiej. Ta książka uderza szowinizmem i lepką fantazją, seksualną satyrą. Niemal każda kobieta, która pojawia się w historii Allena zostaje oceniona pod kątem atrakcyjności seksualnej.

„W końcu przychodzę na świat. Świat, w którym nigdy nie będę się czuł dobrze, którego nigdy nie zrozumiem ani nie zaaprobuję i któremu nie wybaczę – pisze Allen w swojej spowiedzi. A może raczej gawędzie? Dygresyjnej, pełnej anegdot opowieści o jego życiu, kinie i muzyce. Bardzo klasycznej: reżyser snuje swoją historię chronologicznie od narodzin do śmierci. Prywatność miesza się tu ze sztuką, a narrator zwraca się bezpośrednio do czytelnika „Jak pewnie pamiętacie”, „Już wam wspominałem”, „Muszę tu nadmienić”. Tylko czy może liczyć na odzew?

Artykuł został opublikowany w 44/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.