Karolina Korwin-Piotrowska krytykuje film Netfliksa. „Czyli można niżej, gorzej, głupiej”

Karolina Korwin-Piotrowska krytykuje film Netfliksa. „Czyli można niżej, gorzej, głupiej”

Karolina Korwin-Piotrowska
Karolina Korwin-Piotrowska Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
11 lutego na Netfliksa dodany został film „Miłość do kwadratu”, polska komedia romantyczna, w której w roli głównej zagrała Adrianna Chlebicka. Chociaż od kilkunastu dni produkcja bije rekordy popularności, zajmując pierwszą pozycję na platformie, nie przypadła ona do gustu Karolinie Korwin-Piotrowskiej, która dała o tym znać w sieci.

„Miłość do kwadratu”

Karolina Korwin-Piotrowska wrzuca na swojego Instagrama krótkie recenzje produkcji, które ogląda. Ostatnio postanowiła podzielić się swoją opinią na temat polskiej komedii romantycznej od Netfliksa, zatytułowanej „Miłość do kwadratu”. Film opowiada o prowadzącej podwójne życie nauczycielce Monice, która pewnego dnia (podczas sesji zdjęciowej jako modelka Klaudia), poznaje popularnego flirciarza o imieniu Enzo.

„Miłość do kwadratu” wyreżyserował Filip Zylber („Serce nie sługa”, „Jak poślubić milionera”), a oprócz Adiranny Chlebickiej, znanej z serialu „Kontrola” i „M jak miłość” w obrazie zagrali m.in. Mateusza Banasiuka, Mirosława Baka, Wojciecha Kalarusa, Krzysztofa Czeczota, Annę Smołowik czy Jacka Knapa.

„Można niżej, gorzej, głupiej”

Film miał swoją premierę na  11 lutego i bije rekordy popularności. We wtorek zajmuje #1 na liście TOP10 serwisu.

„Miłość do kwadratu” nie spodobała się jednak dziennikarce Karolinie Korwin-Piotrowskiej, która stwierdziła na Instagramie, że jest „gorszy niż »Listy do M«”. „Czyli można niżej, gorzej, głupiej i kompletnie bez reżysera, bez nawet cienia scenariusza, za to z koszmarną peruką, obcymi słówkami podczas rozmowy w korpo, dialogami z podręcznika pt. Jak nigdy nie pisać filmowych dialogów, przejażdżkami szpanerskim mustangiem po pustej epidemicznej Warszawie, klatą Banasiuka, wielkim i zestresowanym psem reproduktorem i Karolakiem of kors. Tata Kazika tez jest. I nie, nie było to śmieszne, żenujące raczej. I tak bardzo mi wstyd i żal za tych, którzy wzięli w tym udział”.... – napisała dziennikarka, dodając: „nie oglądajcie tego”.

instagramCzytaj też:
Salma Hayek: Scena miłosna z „Desperado” wywołała u mnie traumę