Afgańska reżyserka o Kabulu: Jeśli przeżyję, nakręcę o tym film

Afgańska reżyserka o Kabulu: Jeśli przeżyję, nakręcę o tym film

Ludność cywilna uciekająca przed talibami w Afganistanie
Ludność cywilna uciekająca przed talibami w Afganistanie Źródło:Newspix.pl / ABACA
Shahrbanoo Sadat to reżyserka, która wciąż przebywa w Afganistanie. Artystka przyrzeka, że jeśli uda jej się uciec, to nakręci film o tym, co wydarzyło się w jej ojczyźnie.

Shahrbanoo Sabat udzieliła wywiadu „The Hollywood Reporter”, w którym przyznała, że czujność mieszkańców Afganistanu była uśpiona, a talibowie działali błyskawicznie.

Talibowie kontrolują całe miasto

– Przyzwyczailiśmy się, że ciągle mówi się o talibach w różnych częściach kraju. W pewnym momencie trudno ocenić skalę zagrożenia, bo to samo powtarzało się od lat – tłumaczyła zaskoczenie swoich rodaków Sadat, którą ostrzeżono dzień przed zajęciem Kabulu, ale nie skorzystała z możliwości wylotu z kraju, bo ta nie obejmowała jej rodziny. Obecnie stara się wydostać z bliskimi w kraju, ale to graniczy z cudem. W całym mieście znajdują się już patrole i punkty kontrolne talibów, a wjazd na lotnisko jest przez nich pilnie strzeżony.

„Moje kino już nigdy nie będzie takie samo”

– Jeśli przeżyję i będę miała jeszcze szansę kręcić filmy, moje kino nigdy już nie będzie takie samo. Obserwuję straszne wydarzenia, okrutną niesprawiedliwość i kumuluję te uczucia w swoim organizmie, żeby później przelać je do moich filmów, by podzielić się z nimi z całym światem. Jeśli przeżyję, będę kręcić filmy o tym, co się wydarzyło – wyznała Sadat. Wcześniejsze filmy reżyserki opowiadały o codziennym życiu w Afganistanie, a jej produkcja „Wilk i Owca” otrzymała w 2016 roku nagrodę na Festiwalu Filmowym w Cannes.

Czytaj też:
Ruszył proces R. Kelly'ego. Muzyk oskarżony jest o wykorzystywanie seksualne, przekupstwo i ściąganie haraczy

Źródło: The Hollywood Reporter