Beata Kozidrak ucięła spekulacje. Wszystko „zgodnie z harmonogramem”

Beata Kozidrak ucięła spekulacje. Wszystko „zgodnie z harmonogramem”

Beata Kozidrak
Beata Kozidrak Źródło: Newspix.pl / MIKOLAJ ZACHAROW
Beata Kozidrak kilka tygodni temu została zatrzymana, ponieważ prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. W związku z wydarzeniem spotkała się z dużą krytyką w sieci, miała również stracić kontrakty reklamowe. Fani gwiazdy zastanawiali się, co będzie z filmem biograficznym o jej życiu. Teraz 61-letnia piosenkarka ucięła wszelkie spekulacje.

Bodzak i Domalewski tworzą film o Kozidrak

Na Beaty Kozidrak pojawił się nowy post ze zdjęciem piosenkarki oraz Leszka Bodzaka („Boże ciało”, „Żeby nie było śladów”) i Piotra Domalewskiego („Hiacynt”, „Cicha noc”, „Sexify”). Ten pierwszy będzie producentem filmu o artystce, a drugi reżyserem oraz scenarzystą. „Prace nad produkcją filmu o mnie idą zgodnie z harmonogramem. Pozdrawiamy” – napisała.

instagram

Przypomnijmy, prace nad fabularnym filmem biograficznym opartym na życiu artystki rozpoczęły się w 2020 roku. W lutym 2019 roku na deskach Teatru Współczesnego w Szczecinie premierowo wystawiono spektakl „Być jak Beata” w reżyserii Magdy Miklasz, opierający się na twórczości i życiu Beaty Kozidrak. Na tę chwilę nie znamy szczegółów zapowiadanej produkcji.

Obywatelskie zatrzymanie Beaty Kozidrak

Jak donosił dziennik „Fakt”, w środę 1 września wieczorem na warszawskim Mokotowie doszło do obywatelskiego zatrzymania. Para kierowców zablokowała auto marki BMW, za kierownicą którego siedziała pijana kobieta. W sprawie skontaktowaliśmy się wówczas z oficerem prasowym Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II. – Potwierdzam, że wczoraj, około godziny 20:00 z policją skontaktowała się para prowadząca samochód marki Volkswagen. Uniemożliwili oni dalsze poruszanie się kierowcy BMW, którym była 61-letnia kobieta. Badanie wykazało, że w jej krwi znajduje się około 2 promili alkoholu. Kobieta współpracowała z funkcjonariuszami. Zabrano jej prawo jazdy, a dzisiaj pojawi się złożyć zeznania – powiedział podkom. Robert Koniuszy.

Szybko okazało się, że zatrzymana to wokalistka zespołu Bajm. Gwiazda zaraz po zdarzeniu zamieściła na Instagramie wpis, w którym przeprosiła fanów. „Z całego serca żałuję tego, co się wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa” – napisała. Piosenkarka przyznała się do winy i nie uchyla się od odpowiedzialności za swój czyn.

Czytaj też:
„Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami”. Wiemy, kto zatańczy w finale show!