Holland o hejcie na „Zieloną granicę”: Nie spodziewaliśmy się, że pójdzie tak brutalnie

Holland o hejcie na „Zieloną granicę”: Nie spodziewaliśmy się, że pójdzie tak brutalnie

Agnieszka Holland
Agnieszka Holland Źródło:Shutterstock / Denis Makarenko
Agnieszka Holland odniosła się do krytycznych komentarzy przedstawicieli rządu na temat „Zielonej granicy”. – Nie spodziewaliśmy się, że to pójdzie tak bezpośrednio i tak brutalnie – powiedziała podczas polskiej premiery.

W środę, 20 września w Warszawie odbyła się oficjalna premiera filmu „Zielona granica” Agnieszki Holland. W trakcie wydarzenia reżyserka odniosła się do nieprzychylnych komentarzy polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski na temat produkcji inspirowanej sytuacją na polsko-białoruskiej granicy.

„Zielona granica”. Holland odpowiada politykom

– Myśmy się tego spodziewali, ale nie spodziewaliśmy się, że to pójdzie tak bezpośrednio i tak brutalnie, i tak nienawistnie ze strony najwyższych organów rządowych – powiedziała Holland. Działania polityków nazwała „kampanią nienawiści przeciwko twórcy i filmowi”.– I to jest straszne dla nas wszystkich, bo to znaczy, że już nie jesteśmy w kraju, w którym chcielibyśmy być (...) Tego nie spotkałam w żadnym demokratycznym kraju – dodała.

– Jest czymś haniebnym, że w wolnym, demokratycznym kraju politycy robią nagonkę na film i jego twórcę, niezależnie od tego, czy im się podoba, czy nie – oceniła w rozmowie z TVN24. Jej zdaniem działania rządu przypominają to, co „działo w czasach stalinowskich, w 1968 roku”, a ich „kampania nienawiści może doprowadzić do nieszczęścia”.

Rząd krytykuje „Zieloną granicę”

Podczas premiery reżyserka przekonywała, że, zamiast sugerować się opinią władz, Polacy powinni udać się do kin i wyrobić własne zdanie na temat produkcji. Podkreślała, że to jedyny sposób na dokonanie indywidualnej oceny i przekonanie się, czy film rzeczywiście jest „antypolski”, czy „trafia w nasze serca i sumienia”.

Wypowiedzi Agnieszki Holland to reakcja na krytyczne komentarze ze strony m.in. Zbigniewa Ziobry, Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego. – Mamy skandal, który sprowadza się do haniebnego paszkwilu, obrzydliwego, wpisującego się w coś, co można by określić jako przemysł pogardy wobec Polski. Chodzi o film Agnieszki Holland – powiedział w dniu polskiej premiery prezes PiS. Wcześniej Prokurator Generalny porównał „Zieloną granicę” do filmów propagandowych produkowanych w III Rzeszy.

Czytaj też:
Rządowy spot przed seansami „Zielonej granicy”. Donald Tusk nie przebierał w słowach
Czytaj też:
Fragmenty filmu Holland ujawnione przed premierą. TVP tłumaczy to „interesem społecznym”