ANDREW SHUE WSPOMINA RODZINNĄ TRAGEDIĘ

ANDREW SHUE WSPOMINA RODZINNĄ TRAGEDIĘ

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrew Shue zdradził, że obraz "Gracie", w którym wystąpił wspólnie z siostrą Elisabeth, rozbudził w nim smutne wspomnienia z przeszłości. W wyreżyserowanym przez Davisa Guggenheima filmie aktor gra trenera piłki nożnej w szkolnej drużynie. Kiedy jeden z jego zawodników ginie w wypadku, siostra chłopaka postanawia zająć jego miejsce w męskim zespole. To Shue był pomysłodawcą projektu, do którego realizacji zainspirowała go rodzinna tragedia. W roku 1988 aktor również stracił brata. William Shue, obiecujący młody piłkarz w czasach liceum, zmarł w wieku 26 lat wskutek niefortunnego upadku z drzewa. To osobisty film. Wspomnienia w nim zawarte są dla nas świętością. Ale decyzja o jego realizacji była decyzją rodzinną. To dla nas ważne, aby opowiedzieć tę historię - zapewnia aktor. Obok Andrew i Elisabeth Shue, w obrazie "Gracie" wystąpili Dermot Mulroney i Carly Schroeder. Amerykańska premiera filmu odbędzie się 1 czerwca. Andrew Shue znany jest między innymi z roli w dramacie "Zaklinacz deszczu" Francisa Forda Coppoli z 1997 roku. Jego siostra Elisabeth, laureatka Oscara za kreację w obrazie "Zostawić Las Vegas", wystąpiła w roku 2005 w horrorze "SIŁA STRACHU".