"Miód", Joanna" i "W drodze do domu"

"Miód", Joanna" i "W drodze do domu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najnowszy film Semiha Kaplanoglu "Miód", zdobywcy Złotego Niedźwiedzia na tegorocznym Berlinale i turecki kandydat do Oscara wszedł na ekrany polskich kin.

Głównymi bohaterami tej historii jest 6-letni chłopiec Yusuf i jego ojciec Yakup. Chłopiec, ktrego z ojcem łączy silna więź, często towarzyszy zajmującemu się pszczelarstwem ojcu w wyprawach w głąb lasu, który staje się dla niego miejscem pełnym magii i przygód. Beztroskie dzieciństwo chłopca kończy się, gdy ojciec nie wraca z dalekiej wyprawy w góry po miód.

Miód to - po Jajku i Mleku - jest trzecią częścią trylogii o Yusufie, opowiadającą o jego dzieciństwie. Film jest częściowo autobiograficzny. Jak mówi reżyser, on sam był takim chłopcem, który miał problemy z czytaniem (filmowy Yusuf jąka się, kiedy musiwystąpić przed klasą).

Obraz porównywany do arcydzieł Andrieja Tarkowskiego i Yasujiro, Ozu.

Do kin w piatek trafi też "W drodze do domu", uhonorowany na tegorocznym festiwalu w San Sebastian nagrodą za najlepszy scenariusz nowy film norweskiego reżysera Benta Hamera, twórcy "Historii kuchennych" z 2003 r. W wigilijny wieczór w małym norweskim miasteczku Skogli kilka osób, mimo przeszkód, próbuje odnaleźć drogę do domu. Bohaterowie różnią się pod względem wieku i charakterów, łączy ich natomiast jedno - pragnienie powrotu w rodzinne miejsce z własnym bagażem życiowych doświadczeń. Dom, traktowany jako ostoja miłości i bezpieczeństwa, okazuje się dla bohaterów wartością najcenniejszą. Hamer łączy w tej historii tragizm z komedią, melancholię z frywolnością, smutek i nostalgię z nadzieją i radością. Na ekranie prezentowana jest cała mozaika ludzkich typów i zachowań. Film ma prowokować do refleksji nad ludzką naturą, a jednocześnie nieść optymistyczny przekaz. - To piękna, ciepła, klimatyczna historia rozgrywająca się w czasie Bożego Narodzenia. Cechuje ją słodko-gorzki humor - podkreśla dystrybutor wprowadzający ten film na polskie ekrany, firma Against Gravity.

Kinowy debiut będzie też mieć w piątek dramat "Joanna" w reżyserii Feliksa Falka, nagrodzony na tegorocznym festiwalu w Gdyni. Główną bohaterkę filmu gra Urszula Grabowska. Wciela się ona w kelnerkę, która przygarnia ocaloną z łapanki 7-letnią dziewczynkę. Próbuje on znaleźć odpowiedź na pytania: jak wiele jesteśmy w stanie z siebie poświęcić i czy jest cena, której nie zapłacimy, gdy w grę wchodzi życie ukochanej osoby i czy naprawdę jesteśmy tak dobrzy, jak o sobie myślimy.

em