Amerykański wokalista Justin Timberlake ma zamiar zorganizować kampanię, która pomoże mu zdobyć nominacji do Oscara. Piosenkarz zagrał w filmie "Social Network" rolę Seana Parkera, twórcy Napstera, dobrze ocenioną przez krytyków. To spowodowało, że artysta nabrał ochoty na statuetkę za najlepszą rolę drugoplanową. Ogromną kampanię ma mu sfinansować wytwórnia Sony.
- Zawziął się na nominację w tym roku - zdradził informator "The New York Post". - Pomimo, że ma solidną konkurencję w postaci Andrew Garfielda, który też wystąpił w "Social Network". Sony funduje kampanię reklamową dla Justina, ale on też robi, co może - chodzi na pokazy filmowe Akademii i kontaktuje się ze znajomymi zwycięzcami - Tomem Hanksem czy Kevinem Spaceyem, prosząc o rady.
Nominacje do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej poznamy 25 stycznia 2011 roku.
Obraz "Social Network" trafił do polskich kin w październiku.
em
- Zawziął się na nominację w tym roku - zdradził informator "The New York Post". - Pomimo, że ma solidną konkurencję w postaci Andrew Garfielda, który też wystąpił w "Social Network". Sony funduje kampanię reklamową dla Justina, ale on też robi, co może - chodzi na pokazy filmowe Akademii i kontaktuje się ze znajomymi zwycięzcami - Tomem Hanksem czy Kevinem Spaceyem, prosząc o rady.
Nominacje do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej poznamy 25 stycznia 2011 roku.
Obraz "Social Network" trafił do polskich kin w październiku.
em