Anthony Hopkins porzucił plany wydania autobiografii. Aktor uznał, że jego losy nie są interesującym materiałem na książkę.
Jakiś czas temu aktor dał się przekonać jednemu z wydawnictw do spisania wspomnień. Otrzymał nawet zaliczkę od wydawnictwa, więc szybko zabrał się do pracy. Wkrótce jednak Hopkins doszedł do wniosku, że pomysł wydania autobiografii nie należy do najlepszych i odesłał pieniądze.
- Owszem, zacząłem pisać, ale potem odesłałem zaliczkę wydawnictwu - opowiada aktor. - Powiedziałem mojemu agentowi, że nie dam rady. "Kogo interesuje moje życie? Mnie samego ono nie interesuje. Naprawdę. Zacząłem pisać i pomyślałem: 'Kto do cholery będzie chciał czytać te pierdoły?'".
Od 4 marca polscy widzowie będą mogli podziwiać Anthony'ego Hopkinsa w thrillerze "Rytuał".
em
Jakiś czas temu aktor dał się przekonać jednemu z wydawnictw do spisania wspomnień. Otrzymał nawet zaliczkę od wydawnictwa, więc szybko zabrał się do pracy. Wkrótce jednak Hopkins doszedł do wniosku, że pomysł wydania autobiografii nie należy do najlepszych i odesłał pieniądze.
- Owszem, zacząłem pisać, ale potem odesłałem zaliczkę wydawnictwu - opowiada aktor. - Powiedziałem mojemu agentowi, że nie dam rady. "Kogo interesuje moje życie? Mnie samego ono nie interesuje. Naprawdę. Zacząłem pisać i pomyślałem: 'Kto do cholery będzie chciał czytać te pierdoły?'".
Od 4 marca polscy widzowie będą mogli podziwiać Anthony'ego Hopkinsa w thrillerze "Rytuał".
em