"Sponsoring" Szumowskiej: śmiały czy miałki?

"Sponsoring" Szumowskiej: śmiały czy miałki?

Dodano:   /  Zmieniono: 1
"Sponsoring" Małgorzaty Szumowskiej, który w środę wszedł do kin we Francji, wywołuje silne kontrowersje recenzentów. Jedni chwalą go za śmiałe, nieszablonowe podejście do tematu prostytucji, inni - twierdzą, że film jest miałki i ociera się o pornografię.

"Sponsoring" - który w wersji francuskiej nosi tytuł "Elles" (One) - opowiada o Annie (w tej roli Juliette Binoche), dziennikarce magazynu dla kobiet, która przygotowuje artykuł na temat prostytuujących się we Francji młodych studentek. W trakcie pracy nad materiałem poznaje ona dwie "call girls" - Francuzkę Charlotte i Polkę Alicję. Dziewczyny wprowadzają ją w świat płatnej miłości.

Obszerne recenzje filmu ukazały się już w niemal wszystkich głównych francuskich czasopismach. Opinie o "Sponsoringu" nad Sekwaną oscylują od zachwytu po zjadliwą krytykę. "Pasjonujący", "pełen świeżości", "subtelny" - to niektóre z okresleń używanych w prasie przez admiratorów filmu, np. w "dzienniku "Liberation" i tygodnikach "Telerama" i "Le Point". Podkreślają oni zgodnie także znakomitą rolę wszystkich aktorek: nie tylko Binoche, ale także dwóch call-girls: Anais Demoustier (Charlotte) i Joanny Kulig (Alicja). Według "Le Point", "Sponsoring", choć chwilami "nieco niezręczny", jest filmem "pięknym, mrocznym i nieoczekiwanym", który wyróżnia się "pełną wigoru grą aktorską". - To kronika rozpadającego się małżeństwa i brutalna czasem eksploracja sponiewieranej zmysłowości - uważa "Le Point". Zdaniem recenzenta "Liberation", który także wypowiada się o dziele Szumowskiej entuzjastycznie, "dobrowolna uległość (kobiet wobec mężczyzn) jest wielkim tematem, który zdominował ten głęboko feministyczny film".

Na drugim biegunie sytuują się recenzenci zarzucający "Sponsoringowi" skandalizowanie i powielanie "antymęskich" stereotypów w potraktowaniu tematu płatnej miłości. Najsurowiej ocenia film w lakonicznej notce dziennik "Le Figaro". Według niego, nękana życiowymi rozterkami główna bohaterka filmu "stawia sobie wiele pytań". - My także (to robimy), biorąc pod uwagę miałkość tematu tego "soft porno" - kwituje ironicznie gazeta, czyniąc aluzję do wielu erotycznie śmiałych scen "Sponsoringu". Dość krytyczny wobec filmu jest też recenzent "Le Monde", który wytyka reżyserce stronniczość w negatywnym "przerysowaniu" męskich postaci. Recenzent gazety pisze także, że "drażni" go sposób filmowania.

"Sponsoring" trafi na ekrany kin w Polsce 17 lutego. W tym samym miesiącu będzie też prezentowany na 62. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie.

Nowy film Małgorzaty Szumowskiej jest wspólną produkcją Polski, Francji i Niemiec, współfinansowaną przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. W obsadzie oprócz wspomnianych trzech aktorek są też m.in. Andrzej Chyra i Krystyna Janda.

em