Ludzie kochający film stanowią obecnie największą ponadnarodową, ponadreligijną i ponadpolityczną społeczność na świecie. Jej członkowie czują się „u siebie” w każdym zakątku Ziemi, pod warunkiem że trafią do kina i w jego mroku poczują bliskość innych, podobnych do siebie. Siła oddziaływania kinomanów na losy świata przekracza możliwości masonów a nawet członków Opus Dei czy jakiejkolwiek innej organizacji. Jesteśmy niewyobrażalną potęgą!
Dlatego miesięcznik FILM, przeznaczony dla polskich kinomanów, ma prawo śnić o potędze. Wśród nerwowych opinii o rychłym końcu drukowanej prasy i przeniesieniu się nas wszystkich do wirtualnej przestrzeni internetu pojawiają się wątpliwości, czy damy radę utrzymać zainteresowanie Czytelników i na nowo związać ich ze sobą. Bo kiedyś było Was więcej niż teraz.
Niektórzy w nas zwątpili. Teraz przyszedł jednak czas, byśmy wrócili do siebie i poczuli, że filmy są jeszcze ciekawsze, gdy jesteśmy razem. Hasło nowego „FILMU” to: obejrzyj – przeczytaj – dyskutuj! Chcemy być obecni na wszystkich trzech etapach Waszego kontaktu z filmami.
W oglądaniu filmów będziemy nadal pomagać, dołączając do magazynu płyty dvd z interesującymi tytułami, ale mamy także ambicje, żeby wyjść z redakcji i organizować specjalne pokazy w kinach. Nie stanie się to od razu, jednak już w 2013 roku chcielibyśmy zacząć spotykać się z Wami, drodzy Czytelnicy „w realu”.
Ciekawą lekturę do czytania przygotowaliśmy za to już teraz. W tym numerze znalazły się artykuły napisane przez autorów–pasjonatów, którzy potrafią zarażać swoją miłością do filmu i do ludzi kina.
Recenzje wyszły spod piór krytyków działających pod wodzą Michała Oleszczyka, który strzeże ich niezależności i nie dopuszcza, by ktokolwiek wywierał na nich wpływ. Wywiady i publicystyka powstają zaś pod czułym okiem Anny Serdiukow, która ma empatię w sercu i absolutną wolność w głowie.
A dyskusje? Mamy nadzieję, że będą nam towarzyszyć zawsze, zgodnie z maksymą Zygmunta Kałużyńskiego, który mawiał, że film nieprzedyskutowany jest tylko na wpół obejrzany! Spierajmy się więc, argumentujmy, kłóćmy! Niech rośnie temperatura w nas i wokół nas. Trzeba się jakoś rozgrzewać, bo idzie zima!
Tomasz Raczek
Niektórzy w nas zwątpili. Teraz przyszedł jednak czas, byśmy wrócili do siebie i poczuli, że filmy są jeszcze ciekawsze, gdy jesteśmy razem. Hasło nowego „FILMU” to: obejrzyj – przeczytaj – dyskutuj! Chcemy być obecni na wszystkich trzech etapach Waszego kontaktu z filmami.
W oglądaniu filmów będziemy nadal pomagać, dołączając do magazynu płyty dvd z interesującymi tytułami, ale mamy także ambicje, żeby wyjść z redakcji i organizować specjalne pokazy w kinach. Nie stanie się to od razu, jednak już w 2013 roku chcielibyśmy zacząć spotykać się z Wami, drodzy Czytelnicy „w realu”.
Ciekawą lekturę do czytania przygotowaliśmy za to już teraz. W tym numerze znalazły się artykuły napisane przez autorów–pasjonatów, którzy potrafią zarażać swoją miłością do filmu i do ludzi kina.
Recenzje wyszły spod piór krytyków działających pod wodzą Michała Oleszczyka, który strzeże ich niezależności i nie dopuszcza, by ktokolwiek wywierał na nich wpływ. Wywiady i publicystyka powstają zaś pod czułym okiem Anny Serdiukow, która ma empatię w sercu i absolutną wolność w głowie.
A dyskusje? Mamy nadzieję, że będą nam towarzyszyć zawsze, zgodnie z maksymą Zygmunta Kałużyńskiego, który mawiał, że film nieprzedyskutowany jest tylko na wpół obejrzany! Spierajmy się więc, argumentujmy, kłóćmy! Niech rośnie temperatura w nas i wokół nas. Trzeba się jakoś rozgrzewać, bo idzie zima!
Tomasz Raczek