Tydzień po śmierci Paula Walkera tłumy fanów nadal czczą jego pamięć w Santa Clarita. To tam roztrzaskało się porsche, którym aktor znany z filmu "Szybcy i wściekli" jechał razem ze swoim kolegą. Obaj zginęli na miejscu.
Aktor zginął w wypadku drogowym na północ od Los Angeles. Miał 40 lat. W chwili wypadku jechał z kolegą sportowym porsche. Wypadł z drogi, uderzył w drzewo i stanął w płomieniach w miejscowości Santa Clarita.
dż, CNN Newsource/x-news