Al Pacino przyjechał na festiwal w Wenecji promować dwa firmy ze swoim udziałem: "The Humbling" w reżyserii Barry'ego Levinsona i "Manglehorn" Davida Gordona Greena - podaje TVN24.
Obie role Pacino są dramatyczne. W pierwszym z filmów gra aktora usiłującego pokonać twórczy i prywatny kryzys, w drugim wciela się w postać samotnego starzejącego się mężczyzny, który przed laty utracił miłość ukochanej kobiety.
- Być może i mam depresję, ale na szczęście o tym nie wiem - mówił Pacino na konferencji prasowej komentując swe role.
Variety/TVN24
- Być może i mam depresję, ale na szczęście o tym nie wiem - mówił Pacino na konferencji prasowej komentując swe role.
Variety/TVN24