Zmarł aktor George Gaynes, kojarzony głównie z rolą komendanta w "Akademii Policyjnej". - Był jednym z prawdziwych gentelmanów w tej branży - wspomina przyjaciela agent Jonathan Howard. O odejściu aktora poinformował "Daily Mail".
Gaynes zmarł 15 lutego 2016 roku w North Bend w stanie Waszyngton. AKtor występował głównie w rolach drugoplanowych. Jego największym osiągnięciem było zagranie Johna Van Horna w filmie "Tootsie", nominowanym do Oscara aż w 10 kategoriach.
– Kiedy mieliśmy okazję porozmawiać, nawet w latach 90., zawsze wydawał się być szczęśliwym. Był jednym z prawdziwych gentelmanów w tej branży. Pracował nieustannie przez ponad 50 lat. To wielka strata, ale wiódł długie i wspaniałe życie – opowiada o koledze Jonathan Howard.
George Gaynes pochodził z Finlandii. Urodził się w stolicy kraju, Helsinkach w 1917 roku. Na emeryturę odszedł w 2003 roku, po zagraniu w filmie "Nowożeńcy" z Ashtonem Kutcherem.
Daily Mail