MD4 i Zentropa Int. Poland - producenci wielokrotnie nagradzanych filmów „Sponsoring”, „Bejbi blues” i „W imię…” przedstawiają „Kebab i Horoskop” - pełnometrażowy debiut fabularny Grzegorza Jaroszuka, jednego z najbardziej obiecujących reżyserów młodego pokolenia. W kinach od 13 lutego.
Grzegorz Jaroszuk jest absolwentem Wydziału Reżyserii PWSFTviT w Łodzi. W 2011 zrealizował „Opowieści z chłodni”, krótkometrażowy film z udziałem m.in. Piotra Żurawskiego i Justyny Wasilewskiej, który był również jego filmem dyplomowym. "Opowieści z chłodni" wyraźnie pokazały autorski styl tego młodego reżysera, a sam film otrzymał liczne nagrody i nominacje na festiwalach na całym świecie, m.in. Pianifica Prizena na 64. MFF w Locarno, nagrodę jury na AFI FEST w Los Angeles oraz nominację do EFA. Film był również pokazywany na festiwalach w Sundance, Monachium, Warszawie, Krakowie, Leuven, St. Petersburgu i innych. Jaroszuk zbierał doświadczenie współpracując na planach filmów z takimi reżyserami jak m.in. Katarzyną Rosłaniec, Janem Jakubem Kolskim czy Małgorzatą Szumowską. Od 2012 roku jest członkiem European Film Academy, a „Kebab i Horoskop” jest jego pełnometrażowym debiutem fabularnym.
„Kebab i Horoskop” jest filmem o tych, których zwykle określamy jako przegranych, nieporadnych życiowo nieudaczników. Czy na pewno? Poczucie humoru i empatia, z jaką postaci są pokazane czynią film wyjątkowym: słodko‐kwaśnym, aktualnym. Narracja prowadzona z dystansu pozwala obserwować świat wykreowany przez Jaroszuka jak gdyby „przez szybę”. Gotowość do działania bohaterów, potrzeba przejęcia kontroli nad własnym losem w zestawieniu z kompletnym brakiem skuteczności, są źródłem absurdalnego humoru, który czyni z filmu najbardziej interesującą komedię spod znaku „pure non sense” ostatnich lat. A myśl dająca ująć się w zdanie: „nie ma sensu walczyć z samotnością”, która towarzyszy bohaterom, nabiera komicznego zabarwienia.
Więcej o filmie na www.kebabihoroskop.pl
Grzegorz Jaroszuk o filmie „Kebab i Horoskop” (scenariusz i reżyseria):
"Pomysł - Zastanawiałem się kto pisze horoskopy i wyobraziłem sobie, że ktoś regularnie je czyta i stosuje się do nich, a potem poznaje osobę, która te horoskopy pisała i że ta osoba pisząca nie jest żadnym jasnowidzem, tylko zwykłym człowiekiem. I to spotkanie jest pierwszą sceną filmu.
Dywany - Film dzieje się w miejscu, które nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla reszty świata. Sklep z dywanami ma dosyć znikomy sens i użyteczność. Chciałem, żeby to miejsce pasowało do szefa, żeby na podstawie tego miejsca szef mógł sobie zbudować jakąś ideologię.
Esencja - Odchodząc od żony, jeden z bohaterów mówi, że zawsze sobie wyobrażał, że będzie bardzo kochał swoją żonę. A stało się tak, że nie kocha jej w ogóle. Wszystkie postaci starają się rozwiązać w sumie ten sam kłopot, poradzić sobie z rozdźwiękiem między oczekiwaniami, a rzeczywistością na poziomie emocjonalnym."
mat.prasowe
„Kebab i Horoskop” jest filmem o tych, których zwykle określamy jako przegranych, nieporadnych życiowo nieudaczników. Czy na pewno? Poczucie humoru i empatia, z jaką postaci są pokazane czynią film wyjątkowym: słodko‐kwaśnym, aktualnym. Narracja prowadzona z dystansu pozwala obserwować świat wykreowany przez Jaroszuka jak gdyby „przez szybę”. Gotowość do działania bohaterów, potrzeba przejęcia kontroli nad własnym losem w zestawieniu z kompletnym brakiem skuteczności, są źródłem absurdalnego humoru, który czyni z filmu najbardziej interesującą komedię spod znaku „pure non sense” ostatnich lat. A myśl dająca ująć się w zdanie: „nie ma sensu walczyć z samotnością”, która towarzyszy bohaterom, nabiera komicznego zabarwienia.
Więcej o filmie na www.kebabihoroskop.pl
Grzegorz Jaroszuk o filmie „Kebab i Horoskop” (scenariusz i reżyseria):
"Pomysł - Zastanawiałem się kto pisze horoskopy i wyobraziłem sobie, że ktoś regularnie je czyta i stosuje się do nich, a potem poznaje osobę, która te horoskopy pisała i że ta osoba pisząca nie jest żadnym jasnowidzem, tylko zwykłym człowiekiem. I to spotkanie jest pierwszą sceną filmu.
Dywany - Film dzieje się w miejscu, które nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla reszty świata. Sklep z dywanami ma dosyć znikomy sens i użyteczność. Chciałem, żeby to miejsce pasowało do szefa, żeby na podstawie tego miejsca szef mógł sobie zbudować jakąś ideologię.
Esencja - Odchodząc od żony, jeden z bohaterów mówi, że zawsze sobie wyobrażał, że będzie bardzo kochał swoją żonę. A stało się tak, że nie kocha jej w ogóle. Wszystkie postaci starają się rozwiązać w sumie ten sam kłopot, poradzić sobie z rozdźwiękiem między oczekiwaniami, a rzeczywistością na poziomie emocjonalnym."
mat.prasowe