W programie „Minęła 20” na antenie TVP Info Wojciech Cejrowski stwierdził, że akcja Tęczowy Piątek to atak pedofilski, a uczniowie są szkoleni do zboczonych czynności seksualnych. Ponadto podróżnik trzymał w rękach kartkę z napisem: „Rodzice, zadzwońcie do szkoły upewnić się, że obleśny dziad nie przyjdzie jutro molestować waszych dzieci”. Wypowiedzi Cejrowskiego oburzyły członków organizacji Miłość Nie Wyklucza, którzy podkreślili, że a audycji pojawiły się liczne słowa uderzające w godność człowieka, a prowadzący program Michał Rachoń nie zareagował na nie.
W związku z tym stowarzyszenie zaapelowało do swoich sympatyków o zgłaszanie skarg na program w TVP Info do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Działacze powołali się m.in. na art 32. konstytucji, który mówi o tym, że nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny, a także na ustawę o radiofonii i telewizji oraz zapisy Karty Etycznej Mediów, której sygnatariuszem jest Telewizja Polska.
O co chodzi w Tęczowym Piątku?
Tęczowy Piątek to międzynarodowa akcja, która odbywała się w Polsce już po raz trzeci. Celem przedsięwzięcia jest sprawienie, by uczniowie i uczennice LGBTQI czuły, że „w szkole jest miejsce też dla nich”. Kampania Przeciw Homofobii informowała, że akcja w tym roku miała odbyć się aż w 211 szkołach. Na szkolnych korytarzach zawisły tęczowe plakaty, na lekcjach pojawiły się tematy takie jak akceptacja oraz otwartość na osoby LGBTQI. Jeszcze przed rozpoczęciem akcji swój sprzeciw wyrażała część rodziców i Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Czytaj też:
Tęczowy Piątek wzbudza kontrowersje. O co chodzi w akcji?