Magda Gessler dementuje plotki dotyczące „Kuchennych rewolucji”

Magda Gessler dementuje plotki dotyczące „Kuchennych rewolucji”

Magda Gessler
Magda Gessler Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
W rozmowie z „Dzień dobry TVN” Magda Gessler zdementowała plotki, które pojawiają się na temat „Kuchennych rewolucji”. Restauratorka zdradziła również, ile lokali po rewolucjach nadal funkcjonuje na rynku.

Program „Kuchenne Rewolucje” miał w tym tygodniu swój mały jubileusz. 11 kwietnia stacja TVN wyemitowała 250. odcinek kulinarnego show. Z tej okazji gospodyni programu – Magda Gessler – zdradziła w rozmowie z „Dzień dobry TVN” kilka zakulisowych informacji o programie.

Pytana o to, czy zdarza jej się grać w Kuchennych rewolucjach restauratorka powiedziała, że nie, ponieważ nie potrafi udawać. – Ja jestem trochę dzieckiem i nie potrafię udawać. Ja po prostu pokazuję to, co czuję. Czasami płaczę, czasami jestem wściekła, czasem jest przejęta. Czasem jest tak, że w moim programie pojawiają się ludzie z dużymi problemami rodzinnymi i zdrowotnymi, czy psychicznymi, czy czasami są to cwaniacy – opowiadała. Gessler podkreśliła, że za udział w programie oraz przeprowadzane rewolucje nikt z uczestników nie ponosi żadnych opłat. – My czasem dokładamy pieniądze. Rewolucje trwają aż cztery dni i tym samym dementuje wszystkie plotki, które pojawiają się na ten temat – zaznaczyła.

Z informacji podanych przez gwiazdę TVN wynika, że z 250 restauracji, które przeszły rewolucje, około 150 nadal bardzo dobrze funkcjonuje na rynku, a ich właściciele mogą pochwalić się sporym zyskiem. – Nie da się ukryć, że z tych 250 rewolucji, 150 żyje bardzo dobrze. Z 200 złotych robią obroty do 3, 8, a nawet 12 tysięcy złotych – powiedziała Magda Gessler.

Czytaj też:
Ogromne emocje w „Tańcu z Gwiazdami”. Joanna Mazur dostała niezwykły prezent!