Wpadka Kingi Rusin w „DDTVN”. Dziennikarka pomyliła katastrofy

Wpadka Kingi Rusin w „DDTVN”. Dziennikarka pomyliła katastrofy

Kinga Rusin
Kinga Rusin Źródło: Newspix.pl / Jacek Myszkowski / Fotonews
Prowadząca „Dzień Dobry TVN” Kinga Rusin zaliczyła wpadkę podczas rozmowy z Natalią Kukulską o katastrofie, w której zginęła matka artystki - piosenkarka Anna Jantar.

W 2019 roku mija dokładnie 39 lat od katastrofy lotniczej samolotu Ił-62. Maszyna lecąca z Nowego Jorku rozbiła się w pobliżu warszawskiego lotniska Okęcie. W wyniku wypadku zginęło 77 pasażerów oraz 10 członków załogi. Wśród ofiar katastrofy była m.in. piosenkarka Anna Jantar, matka Natalii Kukulskiej. Artystka dopiero po latach zdecydowała się odwiedzić miejsce tragedii. O swoich przeżyciach opowiedziała w programie „Dzień dobry TVN”.

Rozmowę z Kukulską prowadzili Piotr Kraśko i Kinga Rusin. Dziennikarka zaliczyła przy okazji sporą wpadkę. – Pojechałaś po raz pierwszy od 39 lat na miejsce katastrofy do Lasu Kabackiego i powiedziałaś takie słowa: Czy jest sens wracać do dramatycznych szczegółów i otwierać ranę? Sensem jest jedynie ocalić od zapomnienia – pytała prowadząca „Dzień dobry TVN”. – Sprostuję tylko, że to nie do Lasu Kabackiego, tylko niedaleko Okęcia. To inne miejsce, inna katastrofa się tam wydarzyła – odparła Natalia Kukulska.

Wokalistka miała na myśli tragiczny wypadek, do którego doszło w 1987 roku. W wyniku tej katastrofy zginęły 183 osoby. Do tej pory pod względem liczby ofiar jest to najbardziej tragiczne wydarzenie w historii polskiego lotnictwa.

Czytaj też:
Wpadka polskiego „Vogue'a”. Chodzi o zmarłego aktora