Podwyżki w TVP. Niektórzy dostali niemal 2 tys. zł więcej

Podwyżki w TVP. Niektórzy dostali niemal 2 tys. zł więcej

Siedziba Telewizji Polskiej
Siedziba Telewizji Polskiej Źródło:Newspix.pl / Marek Konrad
Rekompensata za „utracony abonament” sprawiła, że Telewizja Polska mogła przeznaczyć pieniądze na zatrudnienie nowych pracowników i podwyżki dla dotychczasowych. Jak donosi serwis money.pl, osoby zatrudnione u publicznego nadawcy mogą pochwalić się wzrostem wynagrodzeń.

Portal money.pl powołał się na raport finansowy zamieszczony w Krajowym Rejestrze Sądowym, z którego wynika, że  w ubiegłym roku odnotowała 2,2 mld zł przychodów. Z tej kwoty 979 mln zł to wpływy z abonamentu, a z nich 593,5 mln jednorazowo przyznała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Jest to rekompensata za utracone wpływy z abonamentu, które odnotowano po zwolnieniu części osób z konieczności jego opłacania.

Dyrektorzy z największą podwyżką

Jak wyliczył money.pl, Telewizja Polska pomimo potężnego zastrzyku gotówki z abonamentu oraz rekompensaty odnotowała „zaledwie” 3,5 mln zł zysku. Może wynikać to z faktu, że koszty działalności operacyjnej wzrosły do 2,07 mld zł, a złożyły się na to większe wydatki na zużycie energii i materiałów oraz wyższe podatki.

Na wynagrodzenia publiczny nadawca wydał 530 mln zł, a średnia podwyżka to 16,5 proc. Tym samym przeciętne wynagrodzenie wynosi około 9,6 tys zł. Dyrektorzy otrzymali 1,9 tys. zł brutto podwyżki, co stanowiło największy wzrost wśród pracowników TVP. Podwyżki rzędu 21 proc. otrzymali pomocnicy przy realizacji telewizyjnej i filmowej, którzy zarabiają teraz 10,4 tys. zł brutto. 15-procentową podwyżkę przyznano z kolei pracownikom realizacji technicznej. Mniej otrzymują jedynie korespondenci zagraniczni, którzy i tak są trzecią najlepiej opłacaną grupą po dyrektorach i doradcach zarządu. Ich średnie wynagrodzenie za ubiegły rok wynosiło nieco ponad 17 tys. zł. Telewizja Polska zatrudniła 301 nowych pracowników, a zwolniła 192 osoby.

Czytaj też:
PiS zlikwiduje abonament RTV? TVP ma być finansowane bezpośrednio z budżetu państwa

Źródło: money.pl